
KO o wewnętrznych sondażach: Jesteśmy bardzo blisko
Jak wyjaśnił Kamil Dziubka z Onetu, do sztabu Koalicji Obywatelskiej codziennie wpływają wyniki trackingu sondażowego. Pokazują one, jak zmienia się poparcie dla poszczególnych ugrupowań z dnia na dzień.
O tym, co teraz pokazują wewnętrzne badania powiedzieli anonimowi rozmówcy ze sztabu. Ci zapewniają, że różnica między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską jest stosunkowo mała.
– Sytuacja w naszych badaniach jest dość stabilna. Jesteśmy bardzo blisko. O ostatecznym wyniku zdecyduje relatywnie niewielka liczba głosów – powiedział rozmówca Onetu, po czym dodał: – Zakładamy, że jest potencjał na zrównanie się lub nawet wyprzedzenie PiS. Wszystko będzie zależało od mobilizacji w niedzielę.
Sztabowcy KO zaznaczają, że niezdecydowani skłaniają się ku ich komitetowi, jednak starają się podchodzić do tych informacji z dystansem. Większość z nich ostateczną decyzję najprawdopodobniej podejmie nad urną wyborczą.
Największą zagadką pozostaje Trzecia Droga, bowiem Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz postawili na 8-procentowy próg wyborczy dla koalicji. Teraz jednak wszystkie sondaże dają porozumieniu 10 proc.
– Trzecia Droga trwale przekracza 10 proc., co jeszcze dwa tygodnie temu w naszych sondażach nie było takie oczywiste. To radykalnie zwiększa szanse na przejęcie większości – przekazał sztabowiec KO.
Sondaże przed wyborami
A co z Konfederacją? Z ustaleń Kamila Dziubki wynika, że Sławomirowi Mentzenowi i Krzysztofowi Bosakowi zabrakło politycznego tlenu.
– Ze wszystkich naszych badań wynika, że Mentzen i spółka wyraźnie tracą poparcie. Możliwe, że kluczowe w tym zakresie było pójście rządu na dyplomatyczne zwarcie z Ukrainą, głównie w sprawie zboża – stwierdził.
Onet zapytał o wewnętrzne sondaże także polityków Prawa i Sprawiedliwości. Ci zaś zapewniają, że cały czas mają szansę na utrzymanie samodzielnej władzy oraz przekroczenie progu 40 proc. poparcia.
– Nadal jesteśmy umiarkowanymi optymistami. Nic nie jest rozstrzygnięte. Z naszych badań wynika, że żeby utrzymać większość w Sejmie, potrzebujemy 42-43 proc. głosów. To jest do zrobienia – skomentował.
Jak pisaliśmy w naTemat, sondaże publikowane tuż przed ciszą wyborczą pokazują jasno, że opozycja zaczyna gonić Prawo i Sprawiedliwość. Ostatni IBRiS dla "Rzeczpospolitej" i RMF FM dał opozycji nawet 238 mandatów.
United Surveys dla WP zaś daje opozycji 236 mandatów. Pollster dla "Super Expressu" wskazał zaś, że komitety opozycyjne mogą uzyskać nawet 234 mandaty.
Zobacz także