Jarosława Kaczyńskiego i Prawo i Sprawiedliwość chce poprzeć 31 proc. wyborców. Koalicję Obywatelską pod przywództwem Donalda Tuska wsparło 26 proc. ankietowanych. Opozycja łącznie zdobywa miażdżącą przewagę nad obozem prawicy i może utworzyć stabilny rząd koalicyjny – wynika z sondażu Kantar dla TVN24.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W ten oto sposób Jarosław Kaczyński zajmuje pierwsze, a Donald Tuskdrugie miejsce na podium. Co z resztą opozycji? Ostatnie miejsce na podium, a zarazem miano trzeciej największej siły politycznej, zajmujeTrzecia Droga.
Koalicję Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza chce poprzeć 12 proc. wyborców. 11 proc. ankietowanych chce poprzeć Lewicę. Do Sejmu jako ostatnia weszłaby Konfederacja z wynikiem 8 proc. Bezpartyjnych Samorządowców chce poprzeć 3 proc. osób.
Z wyliczeń przedstawionych przez TVN24 wynika, ze opozycja weźmie łącznie 250 mandatów. PiS - 173, KO - 150, Trzecia Droga - 52, Lewica - 48, Konfederacja - 36 mandatów.
Taki wariant uniemożliwia Jarosławowi Kaczyńskiemu przejęcie władzy. Do większości konieczne jest 231 posłów.
Taka różnica sprawia, że prawicy nie pomoże nawet koalicja z Konfederacją ani wyciąganie pojedynczych parlamentarzystów opozycji.
Sondaże tuż przed ciszą wyborczą nie dają szans PiS
To przełomowy sondaż, bo choć pozostałe publikowane ostatnio badania także dawały większość opozycji, to była to niewielka przewaga.
Ostatni IBRiS dla "Rzeczpospolitej" i RMF FM dał opozycji nawet 238 mandatów. United Surveys dla WP zaś daje opozycji 236 mandatów. Pollster dla "Super Expressu" wskazał zaś, że komitety opozycyjne mogą uzyskać nawet 234 mandaty.
– Sytuacja w naszych badaniach jest dość stabilna. Jesteśmy bardzo blisko. O ostatecznym wyniku zdecyduje relatywnie niewielka liczba głosów – przekazali, po czym dodali: – Zakładamy, że jest potencjał na zrównanie się lub nawet wyprzedzenie PiS. Wszystko będzie zależało od mobilizacji w niedzielę.