Internet zalała fala kondolencji po ogłoszeniu śmierci Cezarego Olszewskiego. We wtorek Marcin Mroczek, wieloletni przyjaciel zmarłego, podzielił się wspomnieniami. Aktor stworzył film z fotografii z ich wspólnych wakacji, który opatrzył wzruszającym wpisem. "Długo zbierałem się do tej wiadomości" – wyznał gwiazdor "M jak miłość".
Reklama.
Reklama.
Marcin Mroczek żegna przyjaciela. Pokazał zdjęcia z Czarkiem Olszewskim
"Przy zwłokach znaleziono dokumenty wystawione na osobę Cezarego O. Na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny miejsca znalezienia zwłok. Nadto z udziałem prokuratora i biegłego lekarza przeprowadzono oględziny zewnętrzne zwłok. Na podstawie przeprowadzonych czynności nie stwierdzono żadnych śladów mogących wskazywać na udział osób trzecich w spowodowaniu śmierci Cezarego O." – przekazała Elżbieta Edyta Łukasiewicz w oświadczeniu przesłanym Plejadzie.
Przekazała także: "zgon prawdopodobnie nastąpił z przyczyn mózgowych, tj. udaru mózgu". Rzeczniczka dodała, że w związku z tym sekcja zwłok nie zostanie przeprowadzona.
Dotychczas tancerza zdążyło pożegnać wielu znajomych, w tym Agustin Egurrolai jego podopieczne z parkietu "Tańca z Gwiazdami" - Anna Popek, Anna Wendzikowska czy Dorota Zawadzka.
We wtorek (31 października) poruszający post zamieścił na Instagramie Marcin Mroczek. Gwiazdor "M jak miłość" przyjaźnił się z tancerzem. Był obecny na jego ślubie, który odbył się w 2018 roku.
"Żegnaj Przyjacielu... Długo zbierałem się do tej wiadomości, bo spadło to na mnie tak niespodziewanie i nie byłem na to przygotowany, ale wiem, że Czarek chciałby, żebym go właśnie tak wspomniał u siebie. Był moim przyjacielem i przez lata przeżyliśmy wiele wspaniałych momentów" – napisał na wstępie.
"To on pomógł mi jako wspaniały choreograf i nauczyciel tańca standardowego zająć razem z Edytą Herbuś 3. miejsce w 4. edycji 'TzG', gdzie się poznaliśmy, a potem wygrać 'Taniec z Gwiazdami' na Ukrainie" – zaznaczył.
Mroczek podkreślił, że od początku ich relacji z Olszewskim zdawała sobie sprawę, iż los podarował mu niezwykłego przyjaciela. Przyznał, że byli do siebie podobni, dlatego tak dobrze się rozumieli.
"Od pierwszego dnia się zakumplowaliśmy, może dlatego, że obaj byliśmy spod znaku raka i dzielił nas w kalendarzu tylko 1 dzień (On z 17 ja z 18 lipca), a może dlatego, że mieliśmy podobną wrażliwość i poczucie humoru. Jako dwudziestoparolatkowie wsiadaliśmy w auto i gnaliśmy przed siebie bez większego planu. Mogliśmy ze sobą nie gadać dłuższy czas, ale to nam nie przeszkadzało, by za chwilę znowu coś razem zaplanować" – podkreślił aktor.
"Mieliśmy się spotkać, ale nie zdążyliśmy! Jednak mam nadzieję, że tam, gdzie teraz trafiłeś, jest Ci dobrze. W moim sercu będziesz na zawsze..." – tymi słowami Mroczek podsumował emocjonalny wpis, do którego załączył specjalny utwór.
"To była nasza ulubiona piosenka, której mieliśmy się nauczyć grać na fortepianie - pamiętasz?" – dodał na koniec, prosząc fanów o modlitwę za serdecznego przyjaciela.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.