Biskup apeluje do narodu o.. trzeźwość. Na antenie Radia Maryja skrytykował popularne przyśpiewki
Biskup apeluje do narodu o.. trzeźwość. Na antenie Radia Maryja skrytykował popularne przyśpiewki Fot. ANDRZEJ LANGE/East News

W swoim felietonie, który ukazał się w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, biskup Tadeusz Bronakowski zaapelował o trzeźwość całego narodu. Kapłan wskazywał na szkodliwość "kultury picia" i skrytykował popularne "pijackie przyśpiewki", które jego zdaniem "niosą za sobą poważne konsekwencje natury moralnej".

REKLAMA

Biskup Tadeusz Bronakowski jest przewodniczącym zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski. Niedawno w swoim felietonie zwrócił się do narodu z nietypowym apelem.

Biskup apeluje o trzeźwość narodu

Na antenie Radia Maryja i w Telewizji Trwam, duchowny prosił o pielęgnowanie kultury trzeźwości w Polsce. Zaznaczył również, że w dzisiejszych czasach do stworzenia swobodnej atmosfery bez alkoholu, potrzeba wiele odwagi.

– Postawmy na rozwój trzeźwej, abstynenckiej kultury codziennego życia, w tym rozrywki, zabawy, spotkań rodzinnych i w gronie przyjaciół. Tylko tak możemy budować kulturę piękna i dobra" – tłumaczył biskup.

Duchowny podkreślił również szkodliwy wpływ popularnych "pijackich przyśpiewek". Według Bronakowskiego "niosą za sobą poważne konsekwencje natury moralnej". Chodzi o słowa piosenek, nakłaniające uczestników zabawy do spożycia alkoholu.

Czytaj także:

"Upijanie się jest grzechem"

– Zastanówmy się, czy słowa Pana Jezusa, że z każdego słowa zdamy sprawę przed Bogiem, nie obowiązują nas chrześcijan także podczas zabawy? Przecież upijanie się czy nakłanianie innych do upicia się jest w świetle Słowa Bożego grzechem – dowodził w przemówieniu.

W swoim felietonie ksiądz nawiązał również do paradoksu obecności alkoholu na imprezach sportowych.

– Wśród kibiców tak wielu jest młodych ludzi, często nieletnich. Oni uczą się, że bez alkoholu nie ma dobrego kibicowania ani świętowania zwycięstwa lub radzenia sobie z porażkami. Czy nie jest to zła szkoła traktowania alkoholu jako czegoś koniecznego do życia? – komentował biskup.

Abp. Jędraszewski zaniepokojony weselną muzyką

W niedzielę (26.11) arcybiskup Jędraszewski również wyraził swoje zaniepokojenie muzyką. Tym razem chodziło jednak nie o "pijackie przyśpiewki", a o piosenki dobierane na komunijne i weselne playlisty.

Metropolita krakowski Marek Jędraszewski wystosował do wiernych z archidiecezji krakowskiej list pasterski, w którym podzielił się uwagami na temat tego, w jaki sposób muzyka kościelna funkcjonuje w ostatnich latach.

"Podczas sprawowania świętych obrzędów muzyka ma za zadanie tłumaczyć czynności liturgiczne i ściśle korespondować ze słowem Bożym i tekstami mszalnymi, ponieważ zawsze pozostaje w służbie liturgii" – napisał duchowny.

Arcybiskup opowiedział, że istotnym elementem katolickiej liturgii są organy, które "swym potężnym brzmieniem chwalą majestat Boży, a przy akompaniamencie subtelnych dźwięków pomagają nam wznosić serca i umysły ku Bogu." Chwalił też również chóry parafialne. Smucą go jednak nowe preferencje muzyczne wiernych.

"W ostatnim czasie daje się zaobserwować niepokojącą tendencję sięgania po piosenki chrześcijańskie, szczególnie podczas liturgii zawierania związku małżeńskiego, czy uroczystości pierwszej Komunii Świętej, które nie odpowiadają duchowi katolickiej liturgii pod względem formy, estetyki muzycznej, a także tekstu" – niepokoił się abp. Jędraszewski.

Czytaj także: