Jak ustaliło Radio ZET, z Ministerstwa Klimatu i Środowiska zniknęły wartościowe okazy, przejęte przez służbę celną od pasażerów m.in. z polskich lotnisk.
W gablocie znajdowały się nielegalnie wwiezione do Polski towary, zakazane w przewozie międzynarodowym na mocy Konwencji Waszyngtońskiej. Wystawę tworzyły figurki z kości słoniowej i kły słoni afrykańskich.
Według dziennikarzy "Zetki", w gablotach, w których wystawione były eksponaty, wyłamano zamki, a eksponaty zostały zabrane. Media zastanawiają się skąd w siedzibie resortu znalazły się drogocenne przedmioty i czy już zgłoszono ich kradzież? Według źródła rozgłośni, ministerstwo próbuje ukryć problem.
– To tak kompromitujące, że kierownictwo próbuje to ukryć – skomentował informator redakcji.
Dział komunikacji resortu nie udziela odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Ministerstwo nie skomentowało również, kiedy doszło do włamania.
"Z uwagi na trwające postępowanie wyjaśniające nie udzielamy informacji w przedmiotowej sprawie" – odpisał Wydział Komunikacji Ministerstwa Klimatu.
Jak podkreślił anonimowy rozmówca Radia ZET, budynek jest monitorowany. Dziwne wydaje się zatem, aby włamanie nie zostało zauważone. Ponadto, w ministerstwie nie można przebywać bez specjalnej przepustki. Jak zauważył informator, "w zasadzie po gmachu można poruszać się, tylko będąc pracownikiem, więc sprawa jest kłopotliwa".
– W gmachu jest ochrona i kamery. Trudno sobie wyobrazić, że można niezauważenie wyważyć zamek i wyczyścić z eksponatów gabloty – przekazało źródło Radia ZET.
Stery Ministerstwa Klimatu i Środowiska w nowym rządzie PiS objęła Anna Łukaszewska-Trzeciakowska. W poprzednim rządzie ministrą klimatu z ramienia Zjednoczonej Prawicy była Anna Moskwa.
Według wcześniejszych doniesień, w rządzie Donalda Tuska, który może zostać zaprzysiężony już 13 grudnia, ministrą klimatu miała zostać Paulina Hennig-Kloska. Przeczą temu jednak najnowsze ustalenia Radosława Grucy i Mariusza Gierszewskiego z Radia ZET.
Zdaniem dziennikarzy polityczka Polski 2050 miała stracić szanse na objęcie resortu. Przypisaną jej funkcję ma przyjąć inny polityk z partii Szymona Hołowni. Chodzi o Michał Gramatykę, który dotychczasowo był typowany na urząd wiceministra cyfryzacji.