
Tomasz Duklanowski miał stawić się w poniedziałek na rozprawie sądowej, którą wytoczył mu senator PO, ale według jego adwokata wyjechał do Afryki. Kilka dni temu Duklanowski nagle porzucił stanowisko redaktora naczelnego Radia Szczecin. Zasłynął m.in. z tego, że ujawnił sprawę syna posłanki Magdaleny Filiks.
"Na rozprawie z pozwu senatora Stanisława Gawłowskiego przeciwko Tomaszowi Duklanowskiemu o naruszenie dóbr osobistych okazało się, że nie tylko złożył rezygnację z redaktora naczelnego Radia Szczecin, ale według jego adwokata wyprowadził się do Afryki. Przeciera szlaki" – napisał na platformie X mec. Rafał Wiechecki, pełnomocnik senatora Platformy Obywatelskiej.
Gdzie jest Tomasz Duklanowski? Były naczelny Radia Szczecin jest w Afryce
Kilka lat temu, jak informowaliśmy w naTemat.pl, Tomasz Duklanowski był jednym z autorów publikacji o agencji towarzyskiej w mieszkaniu Stanisława Gawłowskiego. Tropił też inne rzekome afery i były szef zachodniopomorskich struktur Platformy Obywatelskiej wytoczył mu w końcu proces o naruszenie dóbr osobistych.
Szczecińska "Gazeta Wyborcza" przekazała natomiast, że Duklanowski wyjechał do Afryki "na misję kościelną". Jak podają Wirtualnemedia.pl, w poniedziałek telefon Duklanowskiego był poza zasięgiem, a on sam nie odpowiadał na wysłane do niego pytania.
Przypomnijmy, pod koniec listopada Tomasz Duklanowski złożył wypowiedzenie i przestał być redaktorem naczelnym Radia Szczecin. Miał złożyć oświadczenie woli o rezygnacji ze stanowiska.
– Nie było żadnego pożegnania, Duklanowski po prostu złożył wypowiedzenie i zniknął z radia. Wcześniej krążyły pogłoski, że szukał pracy w innym regionie kraju – mówiła Wirtualnym Mediom osoba z zespołu Radia Szczecin.
To on ujawnił sprawę syna posłanki Filiks
Przypomnijmy, to Tomasz Duklanowski jako pierwszy opublikował pod koniec grudnia 2022 roku informację, która wskazała, że to nastoletni syn posłanki PO Magdaleny Filiks padł ofiarą pedofilskiego ataku. Chodzi o materiał w Radiu Szczecin o kulisach "afery pedofilskiej" w tamtejszym urzędzie marszałkowskim. Został on skonstruowany tak, że w łatwy sposób pozwolił na identyfikację ofiar pedofila, który współpracował z politykami PO.
Po tym, jak syn parlamentarzystki popełnił samobójstwo, Duklanowski przestał odbierać telefony i odpowiadać na wiadomości. Na początku marca tego roku marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz złożył pozew przeciwko byłemu już redaktorowi naczelnemu Radia Szczecin.
– Wiem, że chciano oczernić mnie i tym samym uderzyć w całe środowisko Koalicji Obywatelskiej. Ale głównym i faktycznym celem politycznego ataku była matka, posłanka Magdalena Filiks, która mocno stanęła na odcisk politykom żyjącym z Lasów Państwowych. Ofiarą zaś stało się niewinne dziecko – mówił samorządowiec w rozmowie z Wirtualną Polską.
W styczniu w Telewizji Republika Duklanowski przekonywał, że publikacja miała pokazać, iż do afer pedofilskich dochodzi w różnego rodzaju instytucjach, a "informacja jest bardzo niewygodna w środowisku, z którego on (sprawca czynu pedofilskiego – red.) się wywodzi. Nie tylko Platformy, ale też temu środowisku tęczowemu". W przeszłości Duklanowski zasłynął także między innymi publikacjami oskarżającymi byłego marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego o korupcję. W materiałach jego autorstwa wypowiadali się anonimowi pacjenci (z zawodu Grodzki jest chirurgiem), którzy zarzucali politykowi ten proceder.
Zobacz także
