Politycy skrajnej prawicy – delikatnie mówiąc – nie kryją swojej niechęci wobec pomocy Ukraińcom, którzy znaleźli w Polsce schronienie przed wojną w swojej ojczyźnie. O "kolejną sprawę" zapytał nowego premiera Donalda Tuska poseł Konfederacji Włodzimierz Skalik. Chodziło o prawa wyborcze dla naszych sąsiadów zza wschodniej granicy. Jego dociekliwość była jednak mało precyzyjna.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W Sejmie od kilku godzin trwa seria pytań, w której posłanki i posłowie mogą zadać pytania Donaldowi Tuskowi przed głosowaniem ws. wotum zaufania dla jego rządu. W tym punkcie porządku obrad swoje wystąpienie zgłosiło ponad 250 parlamentarzystów. Jednym z nich był Włodzimierz Skalik, poseł Konfederacji.
Ukraińcy z prawami wyborczymi w Polsce? Zaskakujące pytanie posła w Sejmie
Skalik, zadając pytania nowemu premierowi, wspomniał słowa Adama Bodnara, byłego Rzecznika Praw Obywatelskich, który w koalicyjnym rządzie będzie ministrem sprawiedliwości. Chodziło o jego wypowiedź sprzed dwóch lat, kiedy odbierał nagrodę Dialogpreis, przyznawaną przez Federalny Związek Towarzystw Niemiecko-Polskich.
Czytaj także:
– Pański minister Adam Bodnar powiedział następujące słowa: "Polska kultura prawna i przemiany po 1989 roku zostały zainspirowane i były wspierane przez niemiecką myśl prawniczą. (...) Ale to powoduje – po stronie mentora – także szczególną odpowiedzialność. Jak w przypowieści z 'Małego Księcia': jeśli oswoi się zwierzątko, to nie można go później porzucić" – przypomniał polityk poseł skrajnej prawicy.
I zapytał: – Czy wybierając Adama Bodnara na ministra sprawiedliwości, czuje się pan jak oswojone przez Niemców zwierzątko? Niech pan nam powie: kto jest pańskim mentorem?
Skalik miał jednak jeszcze jedno pytanie do Donalda Tuska. Tłumaczył przy tym, że "to bardzo ważna kwestia". – Proszę o jasną odpowiedź: czy podziela pan wypowiedź swojego ministra Adama Bodnara, że Ukraińcy w Polsce powinni mieć prawa wyborcze? – zapytał i dodał, że ma nadzieję, iż premier "do tej kwestii się odniesie".
Co powiedział Adam Bodnar o Ukraińcach w Polsce?
"Uważam, że mieszkający na stałe w Polsce obywatele Ukrainy, podobnie jak obywatele UE, powinni mieć prawo udziału w zbliżających się wyborach samorządowych" – tak konkretnie napisał na platformie X Adam Bodnar w czerwcu 2022 roku, zapowiadając swój felieton w "Gazecie Wyborczej".
W felietonie pt. "Tu pracują, płacą podatki, wychowują dzieci. Pozwólmy Ukraińcom głosować w wyborach samorządowych" Bodnar stwierdził, że jeśli nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy "nie będą mogli pójść do wyborów, to będą z nami żyli i mieszkali, ale zostaną postawieni w sytuacji milczenia".
Bodnar napisał swój felieton w czasie, kiedy wydawało się, iż jesienią 2023 odbędą się wybory samorządowe (ostatecznie PiSpostawiło na swoim i przesunęło je na wiosnę 2024). Nowy szef MS wskazał, że w tych wyborach "oprócz obywateli RP mogą uczestniczyć także obywatele UE zamieszkujący stale Polskę", jednak "ich udział w wyborach jest ograniczony tylko do rad gmin i miast, gdzie mogą zarówno wybierać swoich przedstawicieli, jak i być wybieranymi".
Były RPO przypomniał wtedy:
Jego zdaniem Ukrainy mieszkający w Polsce "uczestniczą w życiu społeczności lokalnej, pracują, płacą podatki, wychowują dzieci". "Nie ma powodu, by nie mieliby mieć wpływu na wybór władz lokalnych. Powinno być naturalne, aby mieli także w lokalnych radach swoich przedstawicieli" – stwierdził polityk.
I podkreślił, że polska Konstytucja nie stoi na przeszkodzie przyznania praw wyborczych – na poziomie lokalnym – obywatelom innych państw.
"Polska się zmieniła w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Niebywały wysiłek społeczeństwa obywatelskiego doprowadził do ugoszczenia setek tysięcy uchodźców z Ukrainy. Specustawa uchodźcza pozwoliła na normalne korzystanie, na równych zasadach, z prawa do edukacji, ochrony zdrowia czy pomocy społecznej. Polskie społeczeństwo coraz bardziej zrasta się ze społecznością ukraińskich migrantów i uchodźców, co widzimy w autobusach, teatrach, kinach, szkołach, a także w przedszkolach. Warto postawić kropkę nad 'i'".
Adam Bodnar
Były RPO, nowy minister sprawiedliwości
"Tymczasem w Polsce mieszka już co najmniej 1,5-2 mln uchodźców z Ukrainy. Do tego należy doliczyć co najmniej 1 mln migrantów, którzy mieszkali już wcześniej. Postulat przyznania praw wyborczych na poziomie lokalnym pojawiał się już przy okazji poprzednich wyborów samorządowych. Pamiętam, jak uczestniczyłem w debacie na ten temat zorganizowanej przez Myroslavę Keryk w Domu Ukraińskim. Jednak wtedy ten pomysł nie padł na podatny grunt".