nt_logo

Nie oglądałeś exposé Tuska? Oto najważniejsze momenty z wystąpienia nowego szefa rządu

Mateusz Przyborowski

12 grudnia 2023, 14:57 · 4 minuty czytania
We wtorek rano Donald Tusk wygłosił w Sejmie exposé i zaprezentował skład swojego przyszłego gabinetu. Choć kilka razy przeszkadzali mu posłowie PiS, a Waldemar Buda postanowił nawet wtargnąć na mównicę, premier nie dał się wyprowadzić z równowagi. Oto najważniejsze momenty z wystąpienia szefa nowego koalicyjnego rządu.


Nie oglądałeś exposé Tuska? Oto najważniejsze momenty z wystąpienia nowego szefa rządu

Mateusz Przyborowski
12 grudnia 2023, 14:57 • 1 minuta czytania
We wtorek rano Donald Tusk wygłosił w Sejmie exposé i zaprezentował skład swojego przyszłego gabinetu. Choć kilka razy przeszkadzali mu posłowie PiS, a Waldemar Buda postanowił nawet wtargnąć na mównicę, premier nie dał się wyprowadzić z równowagi. Oto najważniejsze momenty z wystąpienia szefa nowego koalicyjnego rządu.
Najważniejsze momenty z exposé Donalda Tuska Fot. JACEK DOMINSKI / REPORTER

– 15 października przejdzie do historii jako dzień pokojowego buntu na rzecz wolności i demokracji. Wyborcy wyłonili w głosowaniu nową rządową koalicję, którą będziemy nazywać Koalicją 15 października. To, co zdarzyło się tego dnia, to rzecz dużo poważniejsza niż zmiana rządu – powiedział już na początku swojego exposé Donald Tusk.


Najważniejsze momenty z exposé Donalda Tuska

O "Koalicji 15 października" nowy premier z sejmowej mównicy mówił jeszcze kilka razy. Podkreślał przy tym "narodowe odrodzenie" i dziękował Polsce. – Jestem bardzo dumny z mojego kraju. Także za to, że w kluczowej chwili potrafiliśmy się zmobilizować i doprowadzić do tego niemożliwego przełomu – stwierdził.

Czytaj także: Exposé Tuska. Oto co powiedział w pierwszych słowach

Dla wielu zaskoczeniem było z kolei odczytanie "Manifestu zwykłego, szarego Człowieka", czyli Piotra Szczęsnego, który pod koniec października 2017 roku podpalił się na placu Defilad w proteście przeciwko łamaniu przez rząd Prawa i Sprawiedliwości wolności obywatelskich.

Tusk postanowił odczytać manifest w całości. – Zależy mi, żebyśmy przypomnieli sobie tego człowieka. Uważam, że większość Polek i Polaków mogłaby się pod tym podpisać. Napisał to człowiek, który był zupełnie sam tego dnia – stwierdził.

"Manifest zwykłego, szarego Człowieka" i zabójstwo Pawła Adamowicza

Dla jednych odczytanie manifestu było jednym z najbardziej poruszających momentów w trakcie exposé. W sieci pojawiły się jednak komentarze krytykujące Tuska za tę decyzję. I nie chodzi wyłącznie przedstawicieli opozycji z PiS.

"Odczytywanie listu samobójcy w trakcie exposé jest nieodpowiedzialne i społecznie szkodliwe. Tak samo jak podnoszenie samobójstwa do rangi bohaterskiego czynu" – ocenił na platformie X dziennikarz Mateusz Baczyński.

Jednak Donald Tusk nie mówił tylko o Piotrze Szczęsnym, ale także zamordowanym na tle politycznym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu. Gdy kończył cytować słowa Szczęsnego, z ław zajmowanych przez prawicę ktoś krzyknął "Nie rozpłacz się". – Nie rozpłaczę się – odparł premier.

Zareagował także marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

– Nie musicie się państwo zgadzać z poglądami tego człowieka, ale bardzo proszę o szacunek dla majestatu śmierci. To jest obywatel RP, który wyraził swoją opinię i przypieczętował ją swoim życiem. Szacunku trochę, drodzy państwo! – apelował.

– Jestem poruszony, czytając te słowa i trochę poruszony, słysząc okrzyki niezadowolenia – kontynuował Donald Tusk. Zaznaczył, że na sali plenarnej "są posłanki i posłowie, którzy również doświadczyli tragedii". – Nie chcę, żeby ten dzień był pod znakiem wspomnień dramatycznych, tragicznych i smutnych, ale nie mogę nie wspomnieć mojego przyjaciela, prezydenta mojego miasta Pawła Adamowicza – stwierdził premier.

"Akcja" Waldemara Budy i "osiem gwiazdek" Glińskiego

Exposé premiera Tuska w pewnym momencie postanowił też zdominować swoim show poseł PiS Waldemar Buda. Były minister wtargnął na mównicę. – Godzina minęła! – krzyknął Buda w stronę szefa nowego rządu i położył przed nim listę "100 konkretów" KO.

Efekt akcji Budy? Mnóstwo komentarzy internautów, że udowodnił, iż poprzednia władza wciąż nie może podnieść się po upadku rządu Morawieckiego. O tym, że PiS ma kaca po porażce, może też świadczyć inne show polityka prawicy.

Posłowie PiS co jakiś czas starali się zagłuszyć wystąpienie Tuska. Nowy premier zwrócił kilka razy uwagę na ich zachowanie, ale też pochwalił uważne czytanie "100 konkretów". Wówczas o jedną rzecz upomniał się były minister kultury Piotr Gliński.

– O ośmiu gwiazdkach nie było. Niech pan coś powie na ten temat – wypalił nagle z ław poselskich poseł PiS. – Panie pośle Gliński, gwiazdka już niedługo. Pan ciągle o tych gwiazdkach. Jedna gwiazdka wystarczy, naprawdę – odpowiedział mu w swoim stylu Szymon Hołownia.

Po chwili swoje dołożył też premier Tusk. – Ja ciągle słyszę o tych ośmiu gwiazdkach... Państwo lubicie tak? Macie jakieś dziwne skojarzenia. Mnie nawet do głowy nie przyszło, żeby o tym pomyśleć – stwierdził.

Donald Tusk zaskoczył z mównicy raz jeszcze – a na pewno posłów PiS – kiedy odniósł się do słów Jana Pawła II. – Ja pamiętam słowa naszego papieża, kiedy prosił, żeby nie budować mu pomników. I żeby raczej słuchać tego, co mówi. Różni ludzie różnie oceniają dziedzictwo Jana Pawła II. Ja mam jak najlepsze wspomnienia, także z moich osobistych spotkań – zaczął.

I dodał: – Pamiętam słowa, które wygłosił w Sopocie, w moim Sopocie. I które są – albo powinny być – takim oczywistym motto dla nas wszystkich niezależnie, z której strony sali siedzimy. To były słowa o tym, że nie ma solidarności bez miłości.

Oto skład nowej Rady Ministrów w rządzie Donalda Tuska

Wielu Polaków (wtorkowe posiedzenie na oficjalnym kanale Sejmu na YouTube ogląda w momencie pisania tego artykułu ponad 140 tys. osób) czekało też na podanie składu nowej Rady Ministrów. Teraz już wiadomo, kto zasiądzie w gabinecie Tuska po głosowaniu ws. wotum zaufania.

Kadrowy fragment wystąpienia Donald Tusk rozpoczął od zaprezentowania nazwisk nowych wicepremierów. Będą nimi Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Krzysztof Gawkowski. Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego obejmie Ministerstwo Obrony Narodowej, a polityk Lewicy pokieruje Ministerstwem Cyfryzacji.

Pozostali ministrowie w koalicyjnym rządzie Donalda Tuska:

  • Radosław Sikorski – minister spraw zagranicznych,
  • Marcin Kierwiński – minister spraw wewnętrznych i administracji,
  • Adam Bodnar – minister sprawiedliwości i prokurator generalny,
  • Andrzej Domański – minister finansów,
  • Agnieszka Buczyńska – minister ds. społeczeństwa obywatelskiego,
  • Borys Budka – minister aktywów państwowych,
  • Marzena Czarnecka – minister przemysłu,
  • Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – minister rodziny, pracy i polityki społecznej,
  • Paulina Henig-Kloska – minister klimatu i środowiska,
  • Krzysztof Hetman – minister rozwoju i technologii,
  • Dariusz Klimczak – minister infrastruktury,
  • Katarzyna Kotula – minister ds. równości,
  • Izabela Leszczyna – minister zdrowia,
  • Barbara Nowacka – minister edukacji,
  • Sławomir Nitras – minister sportu,
  • Marzena Okła-Drewnowicz – minister ds. polityki senioralnej,
  • Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz – minister funduszy i polityki regionalnej,
  • Czesław Siekierski – minister rolnictwa,
  • Tomasz Siemoniak – minister-koordyntor służb specjalnych,
  • Bartłomiej Sienkiewicz – minister kultury i dziedzictwa narodowego,
  • Dariusz Wieczorek – minister nauki i szkolnictwa wyższego,
  • Adam Szłapka – minister ds. UE,
  • Maciej Berek – minister-członek RM, prezes Rządowego Centrum Legislacji,
  • Jan Grabiec – szef KPRM.

Wrzawę – w tej części sali plenarnej, gdzie zasiadają posłowie PiS – wywołało także nazwisko Michała Kołodziejczaka, który ma zostać wiceministrem rolnictwa. Tusk ocenił, że Siekierski i lider AgroUnii to będzie "obiecujący duet".

– Z całą pewnością polscy rolnicy, mieszkanki i mieszkańcy polskiej wsi zobaczą, co to naprawdę znaczy twarda, kompetentna, zdecydowana walka o ich interesy – mówił premier.