Według prof. Środy Wałęsa został liderem "nowego barbarzyństwa" w Polsce.
Według prof. Środy Wałęsa został liderem "nowego barbarzyństwa" w Polsce. Fot. Wojciech Królak / Agencja Gazeta

Prof. Środa uważa wypowiedź prezydenta Lecha Wałęsy o homoseksualistach za skandaliczną. W ten sposób wpisał się do grupy "nowych barbarzyńców", którzy lekceważą wszelkie zasady etyki i kultury.

REKLAMA
Według prof. Magdaleny Środa słowa byłego prezydenta o homoseksualistach były na tyle skandaliczne, że komentującym brakowało oceny. W jej opinii wypowiedź prezydenta – "jawny przejaw dyskryminacji i pogardy" – jest poza wszelkimi ocenami etycznymi.
Prof. Magdalena Środa
felieton w "Gazecie Wyborczej"

Przynależy do sfery zachowań, które w Europie określa się nie tyle jako "niemoralne", ile jako barbarzyńskie, nieprzyzwoite, niesmaczne, świadczące o niskiej kulturze. CZYTAJ WIĘCEJ


Etyczka w felietonie w "Gazecie Wyborczej" przypomina, że w Europie już od kilku wieków Europejczycy oswajają się z "normami tak zwanej zewnętrznej ogłady", i nie chodzi jedynie o poskromienie fizjologii, ale również o obraźliwe wypowiedzi. Środa podkreśla, że nie regulują ich przecież sankcje czy nakazy, a obyczaje i etykieta.
Prof. Magdalena Środa
felieton w "Gazecie Wybroczej"

Ten, kto śmieszy innych bekaniem, opowiadaniem dowcipów o Żydach, obrażaniem mniejszości, straszy ryczeniem czy zadziwia towarzystwo puszczaniem wiatrów, nie jest traktowany jak człowiek zły z moralnego punktu widzenia, lecz jako osobnik niewychowany, niewykształcony i prymitywny. CZYTAJ WIĘCEJ


Jej zdaniem właśnie do takiego poziomu zdegradował się Lech Wałęsa i tym samym dołączył do grona "nowych barbarzyńców", którzy lekceważą normy etykietalne i cywilizacyjne. "Dziś już trudno będzie zapraszać naszego noblistę w innej roli niż obwoźnego barbarzyńcy" – podkreśla Środa i dodaje, że Wałęsa został w ten sposób liderem "nowego barbarzyństwa" w Polsce.
Liderką w tej niechlubnej grupie jest według Środy posłanka Krystyna Pawłowicz. Wśród barbarzyńców znalazł się również poseł Godson, który według etyczki mówi często o homoseksualistach używając języka, którym "posługiwali się rasiści wobec osób czarnoskórych".
Do słów Lecha Wałęsy krytycznie odniósł się nawet jego syn Jarosław. – Złapałem się za głowę, bo te słowa nie powinny paść. Przecież geje i lesbijki mają prawo do swojej reprezentacji w Sejmie i powinny tam być, a nie siedzieć w ostatnich ławach – tak europoseł na antenie RMF FM skomentował kontrowersyjne słowa swojego ojca. Natomiast sam zainteresowany poinformował, że nie ma zamiaru przepraszać, bo "95 procent narodu jest po jego stronie".
Cały felieton w "Gazecie Wyborczej"