Coś takiego było nie do pomyślenia w TVP Info! Nagle przerwano wywiad z europosłanką PiS

Małgorzata Gałka, nowa prowadząca "Plan dnia" w TVP Info, gościła w programie europosłankę PiS Jadwigę Wiśniewską. Rozmowa odbyła się online z Parlamentu Europejskiego. Polityczka komentowała między innymi wizytę premiera Donalda Tuska w Brukseli.

Wiśniewska stwierdziła, że decyzja o zablokowaniu pieniędzy z KPO dla Polski była "polityczna". – Niestety, Komisja Europejska była zaangażowana w polityczną agitację na rzecz Koalicji Obywatelskiej i stosowała wszelkie możliwe środki, żeby wpisać się w kampanię wyborczą – oznajmiła.

Europosłanka skrytykowała także nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara za wniosek o przystąpienie Polski do prokuratury europejskiej. – Będziemy mieli tak daleko posuniętą dyktaturę unijną, że nawet kwestie środowiskowe będą w gestii Unii Europejskiej – stwierdziła.

W pewnym momencie Małgorzata Gałka w połowie zdania przerwała wypowiedź Jadwigi Wiśniewskiej. – Pani poseł, musimy na chwilkę przerwać. Briefing nowego ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego już teraz – powiedziała i rozpoczęła się transmisja z wystąpienia nowego wicepremiera z Nowej Lewicy.

Po kilku minutach wrócono do rozmowy z europosłanką PiS.

Warto przy tej okazji zauważyć, że w trakcie ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości publiczny nadawca pomijał zazwyczaj wystąpienia na żywo polityków innych ugrupowań. A już próżno było szukać takich momentów, kiedy na antenie TVP Info wypowiadał się któryś z polityków partii Jarosława Kaczyńskiego.

Wyjątki robiono oczywiście, ale w odwrotnych sytuacjach – kiedy na żywo przemawiali przedstawiciele obecnej już opozycji parlamentarnej. Tak było na przykład na początku października w programie "Minęła 8", który prowadziła Magdalena Ogórek.

Pracownica TVP Info przerwała wypowiedź Grzegorza Napieralskiego, by pokazać wizytę ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego w cukierni. – Szanowni państwo, przecinek, na sekundę tylko, ponieważ pan premier Morawiecki jest w Wadowicach – oznajmiła Ogórek, a telewidzowie zobaczyli Morawieckiego przy stole z kremówkami.

Napieralski był totalnie zaskoczony. – No nie wiem, dlaczego się oburza pan Napieralski, że pan premier jest w Wadowicach. Cukiernia w Wadowicach – kontynuowała Ogórek.