Magdalena Ogórek doświadczyła trudności w trakcie próby wejścia do głównej siedziby Telewizji Polskiej. Prezenterka nalegała na zwrot osobistych przedmiotów, które pozostawiła w pomieszczeniu charakteryzacji. Jej interakcja z pracownikiem ochrony została uchwycona przez kamery.
W środę (20 grudnia) personel TVP Info zetknął się z nieoczekiwanymi trudnościami. Oprócz przerwania emisji programów informacyjnych, wielu z nich napotkało problemy z działaniem kart dostępowych do budynku. Magdalena Ogórek, przybywając do gmachu, wdała się w spór z ochroniarzem.
Pracownik ochrony próbował przekazać prezenterce, że aktualnie nie ma możliwości odzyskać swoich przedmiotów.
– Ja jestem pracownikiem telewizji. Mam moje prywatne rzeczy w pracy. Czy może ktoś mi je wynieść? Poproszę. Zarówno w charakteryzacji, jak i u fryzjera. To są moje prywatne rzeczy – powiedziała prezenterka.
– Ale to są moje prywatne rzeczy. Chciałabym je odzyskać po prostu – kontynuowała zdenerwowana Ogórek.
Zapytała, czy przełożony lub jego zastępca mogą wystawić jej przepustkę, lecz nie otrzymała klarownej odpowiedzi. – Czy pani chce teraz wejść do środka? – zapytał mężczyzna.
– No, chciałabym je odzyskać – odparła stanowczo. Ostatecznie, dzięki interwencji Samuela Pereiry i Michała Adamczyka, Magdalenie Ogórek udało się przekroczyć bramki.
Telewizja Republika zamieściła na YouTube nagranie, na którym widać prezenterkę oraz jej próbę wejścia do siedziby TVP.
Ogórek pokusiła się o gorzki komentarz na wizji TVP Info. Stwierdziła, że "PO strzelała do górników"
Przypomnijmy, że pod koniec listopada Magdalena Ogórek zaskoczyła wszystkich swoją wypowiedzią w "Planie Dnia" na antenie TVP Info. W nietypowy sposób zasugerowała, co może czekać dziennikarzy Telewizji Polskiej.
– Witam najpiękniej, jak umiem, o poranku wspaniałych widzów polskiej telewizji – powiedziała pracownica Telewizji Polskiej. Dalej jednak nie było już tak pięknie, jak mogłoby się zapowiadać.
– Szanowni państwo, pamiętają państwo 2015 rok? Wówczas Platforma Obywatelska zdecydowała się strzelać do górników. Jeden z tych górników czeka już na państwa w studio – oznajmiła po chwili.
W studio pojawił się Tomasz Ognisty, zastępca przewodniczącego NSZZ Rolników Indywidualność "Solidarność", który – jak czytamy na stronach PKW – w ostatnich wyborach parlamentarnych startował z listy Prawa i Sprawiedliwościw Opolu.
W trakcie rozmowy, prowadząca i jej gość sugerowali na antenie TVP Info w jaki sposób "kolorowa opozycja" zamierza zlikwidować Telewizję Publiczną. – Panie przewodniczący, 2015 rok, pan wtedy jako górnik w Jastrzębiu-Zdroju. Platforma Obywatelska decyduje się strzelać do górników. Pamięta pan dobrze ten czas? – zapytała Ogórek.
– Doskonale pamiętam. Styczeń, luty, minusowa temperatura, opady śniegu i miłość rządu Donalda Tuska i Platformy do górników została pokazana w prosty sposób – mówimy tutaj o strzelaniu do górników. I dzisiaj zaczynam się obawiać, że to samo spotka telewizję publiczną – podsumował Ognisty.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.