20 grudnia głównym kanałom telewizji publicznej wyłączono sygnał. Nowym prezesem TVP został Tomasz Sygut, który do telewizji publicznej wrócił po ośmiu latach. W środę nie wyemitowano codziennego programu informacyjnego "Teleexpress". Marta Piasecka, która miała poprowadzić wydanie, pożaliła się na to, że nie mogła wejść na antenę. – Przykro mi, że tak wygląda wolność słowa rozumiana przez niektórych. Przykro mi, że tak wygląda wolność mediów, pluralizm mediów – powiedziała rozgoryczona prezenterka.
Reklama.
Reklama.
Piasecka poskarżyła się na TikToku. Nie mogła poprowadzić "Teleexpressu"
Przypomnijmy, że 20 grudnia "Teleexpress" nie pojawił się na TVP1 oraz TVP Info. Widzowie stacji zobaczyli jedynie logo TVP1 oraz usłyszeli dżingiel promocyjny tego programu. Po 15 minutach na ekranie pojawiła się Edyta Górniak, która zaprosiła na koncert bożonarodzeniowy.
Marta Piasecka, która miała prowadzić środowe wydanie kultowego programu informacyjnego TVP, postanowiła przedstawić swoje stanowisko. Nagrała filmik, w którym pożaliła się, że nie wpuszczono jej na antenę.
– Dzień dobry, Marta Piasecka z tej strony. Dzisiaj miałam poprowadzić "Teleexpress" o godz. 17. Jest po godz. 17, jestem w studiu, mam wszystko przygotowane. Tu są materiały przygotowane przez naszą ekipę z "Teleexpressu", która trzyma rękę na pulsie. Ale, mimo że jest 17.05, nie mogę wejść na antenę, Państwo nie mogą mnie zobaczyć, ponieważ sygnał z Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, która działa legalnie, został odcięty – powiedziała na wstępie.
Prezenterka zaznaczyła, że "poblokowano identyfikatory". – Jako pracownicy TVP nie możemy wejść do środka, na teren telewizji – poskarżyła się Piasecka.
– Przykro mi, że tak wygląda wolność słowa rozumiana przez niektórych. Przykro mi, że tak wygląda wolność mediów, pluralizm mediów. To nie jest kneblowanie ust dziennikarzom, ale przede wszystkim jest zabieranie dostępu do informacji Państwu – dodała.
– Mam nadzieję, że to się zmieni i że świat dowie się o tym, co stało się tutaj. Wszystkiego dobrego. My wciąż jesteśmy w polskiej telewizji – skwitowała Piasecka.
Rewolucja w TVP
20 grudnia minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz dokonał odwołania prezesów TVP, Polskiego Radia oraz PAP. Nowe zarządy tych spółek zostały mianowane przez świeżo powołane rady nadzorcze na polecenie ministra.
"Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100 proc. akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia 2023 roku dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek" – podano w komunikacie resortu opublikowanym w środę.
Sienkiewicz wybrał na nowego przewodniczącego rady nadzorczej TVP mec. Piotra Zemłę, członka Izby Adwokackiej w Warszawie i sędziego Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, który specjalizuje się przede wszystkim w sprawach karnych i przestępczości gospodarczej.
W rozmowie z Onetem Zemła zabrał głos w sprawie dynamicznie rozwijającej się sytuacji w siedzibie Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza. Nadmieńmy, że w 20 grudnia przejęto sygnał TVP Info – około południa widzowie mogli zobaczyć tylko planszę z logiem stacji.
Zemła poinformował, że nowa rada nadzorcza powołała już nowy zarząd, a cały proces odbył się "zgodnie z prawem" pod czujnym okiem notariusza. – To już się dokonało, to się wydarzyło wczoraj. Nowa rada nadzorcza i zarząd TVP zostały powołane 19 grudnia 2023 roku – powiedział.
Na stanowisko prezesa TVP powołano Tomasza Syguta, który powrócił do pracy w telewizji publicznej po ośmiu latach.
Według nieoficjalnych informacji portalu Onet nowym szefem "Wiadomości" zostanie Paweł Płuska, dziennikarz z ponad 20-letnim stażem w TVN i "Faktach". Natomiast Grzegorz Sajór został wyznaczony na szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, odpowiedzialnej za programy polityczne w TVP.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.