Przez wiele lat Antoni Macierewicz korzystał z udogodnień takich jak służbowa limuzyna, prywatny kierowca oraz ochrona finansowana przez państwo. Obecnie, po utracie tych przywilejów, porusza się swoim prywatnym pojazdem. Gazeta "Fakt" zarejestrowała, jak polityk nie przestrzegał przepisów ruchu drogowego na ulicach Warszawy.
Reklama.
Reklama.
Macierewicz przyłapany na łamaniu przepisów ruchu. Opublikowano zdjęcia
19 grudnia wiceminister Cezary Tomczyk poinformował na konferencji prasowej, że minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podjął decyzję o odstąpieniu od ochraniania Antoniego Macierewicza przez Żandarmerię Wojskową.
Tomczyk zdradził, że Macierewicz wystąpił o ochronę wojskową tuż po tym, jak przestał być ministrem obrony narodowej.
– Ta historia trwała już pięć lat. Przez pięć lat, nie pełniąc funkcji w Ministerstwie Obrony Narodowej, Antoni Macierewicz korzystał z pełnej obsługi Żandarmerii Wojskowej, pułku specjalnego. To jest naprawdę historia, z której wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski na przyszłość – podkreślił wiceminister obrony.
Wiceszef MON odniósł się również do kwestiipodkomisji smoleńskiej Macierewicza. Przypomnijmy, że po zebraniu (odbyło się 18 grudnia) formalnie zlikwidowanej już podkomisji, poseł PiS poinformował media o decyzji w sprawie skierowania do prokuratury wniosku o ściganie szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, którego działania wiceprezes PiS nazwał "przestępstwem".
– To koniec kłamstw w imieniu państwa polskiego. Chciałbym zakomunikować, że decyzji szefa MON została wykonana i komisja (podkomisja smoleńska – red.) zdała sprzęt i materiały. Trwa ich analiza – podkreślił Tomczyk.
– Przez ostatnich osiem lat w sprawie działalności Macierewicza i podkomisji mieliśmy setki pytań, nie mieliśmy odpowiedzi – wytłumaczył minister. Wspomniał też, że "powstanie zespół, który zbada patologiczną działalność tej podkomisji".
Tymczasem fotoreporter gazety "Fakt" zarejestrował Antoniego Macierewicza naruszającego przepisy ruchu drogowego. Zdjęcia ukazują, jak polityk PiS próbuje ominąć progi zwalniające, łamiąc tym samym zasady dotyczące jazdy po linii podwójnej ciągłej. Jego samochód nieprzepisowo porusza się środkiem drogi.
Dodatkowo Macierewicz zakleił unijne gwiazdki na swojej tablicy rejestracyjnej, co również jest naruszeniem prawa. Przylepianie jakichkolwiek elementów na tablicach rejestracyjnych jest zakazane, ponieważ może utrudniać ich odczytanie.
"Fakt" skonsultował się ze specjalistą w tej sprawie. Insp. Marek Konkolewski, emerytowany policjant i ekspert ds. ruchu drogowego, wskazał, że za przekroczenie podwójnej linii ciągłej grozi mandat w wysokości 200 zł, a za nielegalne modyfikacje tablicy rejestracyjnej – kara 50 zł.
Ekspert przypomniał, że prawo zabrania dekorowania tablic rejestracyjnych i umieszczania na nich jakichkolwiek elementów, które mogłyby ograniczyć ich czytelność.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.