O posiedzeniu poinformował minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba
O posiedzeniu poinformował minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba Fot. Ukrinform/East News
REKLAMA

W związku ze zmasowanymi atakami Rosji na Ukrainę, Kijów poprosił o nadzwyczajne posiedzenie Rady NATO – Ukraina w Brukseli w przyszłym tygodniu.

"NATO poparło wniosek Ukrainy o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady NATO -Ukraina w odpowiedzi na masowe ataki rakietowe ze strony Rosji. Jednym z kluczowych tematów będzie wzmocnienie obrony powietrznej Ukrainy. Jest to ważny sygnał jedności euroatlantyckiej w kontekście eskalacji rosyjskiego terroru" – napisał minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w serwisie X.

Ukraina bombardowana przez Rosję

Rosyjski atak na Ukrainę 2 stycznia był kolejnym masowym uderzeniem, podczas którego na cel wzięto obiekty infrastruktury krytycznej, wojskowe, przemysłowe, a także cywilne.

Nad Ukrainą pojawiły się m.in. pociski hipersoniczne Ch-47M2 Kindżał, pociski manewrujące Ch-101 i 3M54 Kalibr, drony Shahed czy bombowce Tu-95MS. Wydaje się, że Moskwa obiera nową taktykę działania. Jak donosi "The New York Times", eksperci uważają, że strategia ma na celu obniżenie morale Ukrainy oraz osłabienie jej potencjału militarnego i przemysłowego.

W środę 3 stycznia późnym wieczorem Rosja dokonała dwóch ataków rakietowych na Charków, prawdopodobnie pociskami S-300 – poinformował na Telegramie szef regionalnej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow, cytowany przez portal Ukrinform.

"Okupanci dokonali dwóch uderzeń na Charków, prawdopodobnie pociskami S-300. Brak dotychczas informacji o ofiarach. Otrzymaliśmy informacje o stratach w infrastrukturze niemieszkalnej w centralnej części miasta" – podał Syniehubow.

Odpowiedź Polski

Po zmasowanych atakach na Ukrainę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zasugerował, że odpowiedź Zachodu na działania Rosji powinna być adekwatna.

"Powinniśmy odpowiedzieć na ostatnią napaść na Ukrainę w języku zrozumiałym dla Putina: zaostrzając sankcje, aby nie mógł produkować nowej broni z przemycanych komponentów i dając Kijowowi pociski dalekiego zasięgu, które pozwolą mu zlikwidować wyrzutnie i centra dowodzenia" – napisał na platformie X.

Czytaj także: