nt_logo

Jodie Foster narzeka na pracę z osobami z pokolenia Z. "Są naprawdę irytujący"

Zuzanna Tomaszewicz

08 stycznia 2024, 11:54 · 2 minuty czytania
Jodie Foster, którą widzowie znają głównie z roli w "Milczeniu owiec", w ostatnim wywiadzie podzieliła się swoimi doświadczeniami z pracy z osobami z pokolenia Z. Jak sama przyznała, potrafią grać jej na nerwach.


Jodie Foster narzeka na pracę z osobami z pokolenia Z. "Są naprawdę irytujący"

Zuzanna Tomaszewicz
08 stycznia 2024, 11:54 • 1 minuta czytania
Jodie Foster, którą widzowie znają głównie z roli w "Milczeniu owiec", w ostatnim wywiadzie podzieliła się swoimi doświadczeniami z pracy z osobami z pokolenia Z. Jak sama przyznała, potrafią grać jej na nerwach.
Jodie Foster opowiedziała o współpracy z osobami z pokolenia Z. Fot. Jordan Strauss / Invision / East News

Jodie Foster miała zaledwie trzy lata, gdy zadebiutowała w telewizji. Pod krótkich występach w sitcomach aktorka zaczęła grać w filmach Disneya. Przełomem w jej karierze była rola w "Taksówkarzu" Martina Scorsese u boku Roberta De Niro ("Czas krwawego księżyca"). Gdy wcieliła się na ekranie w nieletnią prostytutkę, miała 12 lat.


W "Milczeniu owiec" - adaptacji powieści Thomasa Harrisa z 1988 roku - została obsadzona w wieku 27 lat. Od Jonathana Demme'a otrzymała rolę adeptki FBI, Clarice M. Starling, która współpracuje z Hannibalem Lecterem (Anthony Hopkins), by dorwać seryjnego mordercę.

Jodie Foster szczerze o pracy z pokoleniem Z

Laureatka dwóch Oscarów (za "Oskarżonych" i "Milczenie owiec") udzieliła niedawno wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "The Guardian", w którym m.in. opowiedziała o tym, jak pracuje jej się z osobami z młodego pokolenia. Przypomnijmy, że terminem "pokolenie Z" określa się najczęściej ludzi urodzonych w latach 1996-2010.

61-letnia aktorka stwierdziła na łamach gazety (raczej w tonie żartu, niż na poważnie), że młodzi potrafią grać jej na nerwach w pracy. – Są naprawdę irytujący, szczególnie w miejscu pracy. Mówią: "Nie, dzisiaj tego nie czuję, przyjdę dopiero o 10:30" – stwierdziła żartobliwie.

Foster wyznała, że osoby z Gen Z piszą do niej maile z błędami. – Odpowiadam im w mailach, że wszystko, co piszą, jest niepoprawne gramatycznie. Proponuję im, by sprawdzili swoją pisownię. Oni na to: "Dlaczego miałbym to robić? Czy nie jest to pewnego rodzaju ograniczenie?" – zacytowała.

Wcześniej jednak pochwaliła niebinarną aktorkę Bellę Ramsey (Ellie z "The Last of Us"), którą osobiście poprosiła, by zaprezentowała ją na grudniowej gali "Women in Hollywood" organizowanej przez magazyn "Elle".

Zarówno Ramsey, jak i Foster utożsamiają się ze środowiskiem LGBTQ+. Gwiazda "Milczenia owiec" w 2014 roku wzięła ślub z aktorką Alexandrą Hedison.

Foster przyznała, że kiedyś osoby z jej środowiska nie miały aż takiej wolności. Jak sama podkreśliła, "zrobiła wszystko, co mogła, dla swojego pokolenia".

W rozmowie z "The Guardian" Foster dała małą radę młodszym kolegom i koleżankom po fachu. – Muszą nauczyć się relaksować. Mogę pomóc im to osiągnąć – dodała.

Jodie Foster w 4. sezonie "Detektywa"

Niebawem, bo już 15 stycznia, zobaczymy Jodie Foster w roli głównej w 4. sezonie serialu / antologii zatytułowanej "Detektyw". "Kraina nocy" (podtytuł nowej odsłony) opowiada o zaginięciu ośmiu mężczyzn pracujących w Arktycznej Stacji Badawczej Tsalal w Ennis na Alasce. By rozwiązać sprawę, detektyw Liz Danvers i Evangeline Navarro (Kali Reis), będą musiały skonfrontować się nie tylko z mrokiem wewnątrz siebie, ale także zagłębić się w prawdy pogrzebane głęboko pod wiecznym lodem.