nt_logo

Hakiel nie ma zamiaru dłużej słuchać pouczania. Nie powstrzymał się od wspomnienia o zdradzie

Joanna Stawczyk

11 stycznia 2024, 18:48 · 3 minuty czytania
Mimo wcześniejszych zapowiedzi Marcina Hakielem, że jego nowy związek nie będzie tak eksponowany w mediach, w sieci regularnie pojawiają się kadry z Dominiką. Te publikacje wywołują mieszane reakcje wśród internautów, którzy nie szczędzą komentarzy i rad. Niedawno Hakiel stracił cierpliwość i zwrócił się z apelem do tych fanów, którym nie do końca odpowiada estetyka ich wspólnych zdjęć. W swoim przesłaniu nie omieszkał również skierować uwagi w stronę swojej byłej partnerki, Katarzyny Cichopek.


Hakiel nie ma zamiaru dłużej słuchać pouczania. Nie powstrzymał się od wspomnienia o zdradzie

Joanna Stawczyk
11 stycznia 2024, 18:48 • 1 minuta czytania
Mimo wcześniejszych zapowiedzi Marcina Hakielem, że jego nowy związek nie będzie tak eksponowany w mediach, w sieci regularnie pojawiają się kadry z Dominiką. Te publikacje wywołują mieszane reakcje wśród internautów, którzy nie szczędzą komentarzy i rad. Niedawno Hakiel stracił cierpliwość i zwrócił się z apelem do tych fanów, którym nie do końca odpowiada estetyka ich wspólnych zdjęć. W swoim przesłaniu nie omieszkał również skierować uwagi w stronę swojej byłej partnerki, Katarzyny Cichopek.
Marcin Hakiel upomniał internautów. Tancerz wspomniał o romansie Cichopek Fot. Instagram.com / @marcinhakiel

Marcin Hakiel upomniał internautów. Tancerz wspomniał o romansie Cichopek

Wygląda na to, że związek Marcina Hakielem i Dominiki kwitnie w najlepsze. Para jest często widywana nie tylko na swoich profilach w mediach społecznościowych, ale również na różnorodnych wydarzeniach publicznych.


Ostatnio jednak tancerz zdecydował się na podzielenie się z publicznością bardziej prywatnymi zdjęciami, co wywołało niemałe zamieszanie. Jego postawa spotkała się z krytyką.

Niektórzy z followersów wypominali mu, że jako ojciec nastoletniego Adama i młodszej Helenki, powinien zachować większą ostrożność w prezentowaniu swojego życia prywatnego.

"Trochę za dużo tych zdjęć w social mediach, ale to tylko moje zdanie"; "Oj nie to już nie jest fajne. Kibicuję Państwu mocno, ale takich fotek nie kumam"; "Przesada"; "O matko... Pomyślał ktoś o tych biednych dzieciach? Czy one muszą na to patrzeć? Widać jak na dłoni, że obie strony są siebie warte. Jakie to smutne" – reagowano.

Pojawił się też inny mocny komentarz. "Oto przykład, dlaczego wódkę najlepiej jest zagryzać karta SIM. A dzieci w mediach społecznościowych obserwują i zapewne się cieszą, że tatuś rozpoznawalny, że znów brukowce będą miały używkę, bo sam o to zadbał" – napisała jedna kobieta.

Do dyskusji włączyła się Dominika. "Proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą. Wszyscy na tym zdjęciu są trzeźwi, a jeśli już ja piję alkohol, to z pewnością coś bardziej wyrafinowanego niż wódkę" – napisała partnerka Hakiela.

Były mąż Kasi Cichopek postanowił odnieść się do uwag obserwatorów. Stanął w obronie swoich najbliższych.

"Drodzy obserwatorzy, dziękuję, że tutaj jesteście. Rozumiem, że każdy z nas ma inne poczucie estetyki i sztuki, ale nie pozwolę na obrażanie mojej rodziny" – napisał na wstępie komentarza. Potem nawiązał do tego, że rozpad małżeństwa z Cichopek miał być spowodowany jej niewiernością.

"Moje dzieci, moja Dominika dużo przeżyły w związku z wydarzeniami z przeszłości, czytaj moim rozwodem po ujawnionym romansie byłej żony. Instagram to aplikacja rozrywkowa, dziękuje za wszystkie rady dotyczące życia, wartości i metod wychowawczych, jednak takie kwestie omawiam z najbliższymi" – dodał.

"Jestem dorosły, podejmuje własne decyzje, i na własnym profilu publikuje rzeczy, które mi odpowiadają" – zaznaczył tancerz. Na koniec Hakiel wspomniał, że jeśli ktoś ma zamiar nadal go krytykować m.in. za wstawianie zdjęć z nową partnerką, to sugeruje zrobić "unfollow".

"Jeśli komuś to nie odpowiada to żegnam. PS z pewnością są inne profile z dużą ilością sztuczności, hipokryzji i zakłamania, może tam odnajdziecie to czego szukacie" – podsumował.

Hakiel rozważa unieważnienie ślubu kościelnego z Cichopek

Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek poznali się w 2005 roku na planie "Tańca z gwiazdami", gdzie szybko między nimi zaiskrzyło. Ich uczucie rozkwitło na oczach widzów, a ceremonia zaślubin odbyła się 20 września 2008 w zakopiańskim sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Ich rodzina powiększyła się o syna Adama w 2009 roku, a cztery lata później przyszła na świat córka Helena.

Mimo początkowego szczęścia, ich małżeństwo z czasem napotkało na trudności. W różnych wywiadach Hakiel niejednokrotnie wspominał, że Cichopek miała romans. – Moja partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność. Ja jej to dałem. Pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię – wyznał w rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską.

Chociaż Hakiel starał się uratować ich małżeństwo, proponując terapię, ostatecznie doszli do konkluzji, że rozwód jest najlepszym rozwiązaniem.

Choć Hakiel i Cichopek rozwiedli się podczas pierwszej rozprawy sądowej, to według zasad Kościoła katolickiego nadal są uznawani za małżeństwo. Kościół ma możliwość unieważnienia małżeństwa, co już wcześniej udało się wielu znanym osobom, takim jak Adam Sztaba, Katarzyna Skrzynecka, Jacek Kurski czy Jacek Borkowski.

Aby kościelny sąd mógł zgodzić się na rozwód, muszą zostać spełnione określone warunki. Takie unieważnienie jest możliwe, jeśli np. jedna z osób nie chciała zawrzeć małżeństwa, albo po zawarciu związku nie chciała mieć dzieci. Są to tzw. wady zgody małżeńskiej. Inne przyczyny mogą obejmować zdradę, ukrywanie choroby przed partnerem czy ciężkie uzależnienia.

– Dowiadywałem się, jaka to jest procedura, nie będę ukrywał, ale nie miałem czasu, żeby się tym zająć. Nie mam takiej decyzji podjętej, czy tak, czy nie. Prosiłem panią mecenas, żeby mi to przedstawiła i nie jest to jakieś bardzo zawiłe – powiedział Hakiel na łamach "Rewii".