Andrzej Duda znów bierze się za ułaskawianie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Tym razem jednak prezydent nie wydał aktu łaski, a jedynie zainicjował długą i skomplikowaną procedurę. "To daje możliwość podtrzymania retoryki do tego, że sądy i Prokurator Generalny przetrzymują 'więźniów politycznych'" – napisał konstytucjonalista dr Stępniak.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co oznacza drugie ułaskawienie? Duda majstruje ws. Kamińskiego i Wąsika
– Wszczynam postępowanie ułaskawieniowe – ogłosił Andrzej Duda tuż przed rozpoczęciem marszu Jarosława Kaczyńskiego. – Ta sytuacja jest dla mnie trudna ze względów prawnych, ale i prywatnych. Mariusz Kamiński jest moim przyjacielem, znam go, jest to człowiek krystalicznie uczciwy – dodał.
Prezydent wyjaśnił, że motywuje swoje decyzje apelem ze strony żon Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. – Panie przyszły do mnie prosić o uwolnienie posłów jak najszybciej, tym bardziej że obydwaj rozpoczęli strajk głodowy – skomentował.
Andrzej Duda będzie grzmiał o więźniach politycznych
Co oznacza druga próba ułaskawienia polityków? Konstytucjonalista, dr Kamil Stępniak, komentując wszczęcie procedury ułaskawieniowej podkreślił, że mamy do czynienia jedynie z zapowiedzią rozpoczęcia procedury prawa łaski. Jak wyjaśnił, ułaskawienia można dokonać na dwa sposoby.
Pierwszy to procedura z Kodeksu postępowania karnego
Druga to po prostu wydanie aktu łaski na podstawie Konstytucji, a konkretnie art. 139
"Akt łaski może być wykonany bezpośrednio. (...) Procedura ułaskawieniowa na podstawie KPK jest czasochłonna a skazani muszą spełnić określone przesłanki" – wyjaśnił.
W długą i żmudną procedurę jest zaangażowany zarówno sąd, jak i Prokurator Generalny, Adam Bodnar. Tymczasem są wątpliwości, czy Wąsik i Kamiński w ogóle kwalifikują się do zastosowania tej procedury.
"Panowie w moim przekonaniu nie spełniają przesłanek, aby zastosować ten przepis. Natomiast to daje możliwość podtrzymania retoryki do tego, że sądy i Prokurator Generalny przetrzymują 'więźniów politycznych'" – ocenił dr Stępniak.
"Nie dajmy się nabrać Andrzejowi Dudzie"
Równolegle prezes Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego, dr hab. Mikołaj Małecki napisał na platformie "X", z czym mamy do czynienia.
"Nie dajmy się nabrać na działania PAD. Przerzucił sprawę na prok.gen. i sądy, wszczynając czasochłonną procedurę ułaskawieniową z KPK. Kamiński/Wąsik nie spełniają przesłanek do ułaskawienia. To, co istotne: prezydent odmówił zastosowania samodzielnego aktu łaski z art.139 Konstytucji" – napisał.
"Nie ma na razie żadnego aktu łaski. Na razie zapowiedział wszczęcie procedury z KPK, art. 567. Mógł zastosować akt łaski wprost z art. 139 Konstytucji, ale tego dziś nie zrobił" – dodał.