Informacja o dniu otwartym pojawiła się w poniedziałek na stronie Sejmu. "Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaprasza Babcie i Dziadków oraz Wnuczki i Wnuczków do wspólnego świętowania. Z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka w niedzielę 21 stycznia w godz. 10:00-17:00 w Sejmie zaplanowano specjalny dzień otwarty" – czytamy.
– Zapraszamy do Sejmu te dwa pokolenia, żeby w naszej świątyni polskiej demokracji mogły spędzić ze sobą czas, dowiedzieć się czegoś ciekawego, porozmawiać, zbudować więź między sobą, ale też, mam nadzieję, między obywatelami a parlamentem – powiedział marszałek, zachęcając do niedzielnej wizyty w parlamencie.
Jak czytamy, w programie wydarzenia zaplanowano zwiedzanie gmachu Sejmu z przewodnikiem, w tym gabinetu marszałka. Poza tym na gości będzie czekać słodki poczęstunek oraz atrakcje w stylistyce lat 80.
Przypomnijmy, że w dniu wyboru na marszałka Szymon Hołownia na krótkim briefingu z dziennikarzami mówił, jak zmieni się funkcjonowanie izby niższej parlamentu. – Otworzymy Sejm dla dziennikarzy, dla obywateli, dla organizacji społecznych – stwierdził 13 listopada 2023. – Będziemy otwierać Sejm na wszystkie możliwe sposoby – dodał.
Czytaj także: https://natemat.pl/528862,szymon-holownia-ruszyl-z-videopodcastem-sejm-tego-jeszcze-nie-byloJedną z pierwszych jego decyzji było usunięcie barierek, które otaczały gmach przy ul. Wiejskiej za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, kilka dni temu Szymon Hołownia dał jednak zgodę na ponowne ich umieszczenie przed Sejmem. I spotkało się to z krytyką przede wszystkim polityków PiS.
Szybko okazało się, że powodem powrotu do dawnych praktyk był marsz 11 stycznia w Warszawie, który zwołał Jarosław Kaczyński. – Policja dała nam do zrozumienia, że to jest kwestia zdrowia, życia, bezpieczeństwa funkcjonariuszy i protestujących – tłumaczył lider Polski 2050 podczas spotkania z uczniami I LO im. Bolesława Limanowskiego w Warszawie.
Dzień po pikiecie PiS barierki zniknęły sprzed Sejmu. W rozmowie z TVN24 marszałek Hołownia stwierdził, że "taka była umowa z policją". Dodał, że tak jak wcześniej zapowiadał, gmach parlamentu nie będzie już odgradzany od społeczeństwa. – Barierki zniknęły, nie będą przez 8 lat odgradzały ludzi – podkreślił.