nt_logo

Tak wyglądał system wynagradzania "publicystów" TVP. Nie uwierzycie, ile zarobił rekordzista

Mateusz Przyborowski

17 stycznia 2024, 07:00 · 2 minuty czytania
Krzysztof Brejza opublikował wpis, z którego wynika, że komentatorzy za swoje wypowiedzi w TVP dostawali całkiem pokaźne sumy. Rekordzista – w ramach umów ryczałtowych – miał zarobić w ciągu tylko jednego roku blisko 300 tys. zł. Na liście znaleźli się m.in. "król propagandy" Adrian Stankowski, bracia Karnowscy, Marian Kowalski i Jan Pietrzak.


Tak wyglądał system wynagradzania "publicystów" TVP. Nie uwierzycie, ile zarobił rekordzista

Mateusz Przyborowski
17 stycznia 2024, 07:00 • 1 minuta czytania
Krzysztof Brejza opublikował wpis, z którego wynika, że komentatorzy za swoje wypowiedzi w TVP dostawali całkiem pokaźne sumy. Rekordzista – w ramach umów ryczałtowych – miał zarobić w ciągu tylko jednego roku blisko 300 tys. zł. Na liście znaleźli się m.in. "król propagandy" Adrian Stankowski, bracia Karnowscy, Marian Kowalski i Jan Pietrzak.
Adrian Stankowski, dyżurny komentator byłych "Wiadomości" TVP Fot. Screen / FlasH / X

"W TVPiS komentujący 'publicyści' dostawali kasę za każdą wypowiedź. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tys. zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób" – napisał we wtorek wieczorem Krzysztof Brejza, europoseł KO.


Brejza ujawnia system wynagrodzeń w starej TVP. Tyle dostawali komentatorzy

Polityk udostępnił też screen e-maila podpisanego "Zespół Informacji Publicznej". Z treści wiadomości dowiadujemy się, że "do 20 grudnia 2023 roku w TVP (Telewizyjnej Agencji Informacyjnej) istniał system wynagradzania komentatorów udzielających wypowiedzi do audycji informacyjnych i publicystycznych zarówno w studiu, jak i poza nim".

"System dopuszczał możliwość jednorazowych świadczeń, a także regulował współpracę w ramach szerszego spektrum umów" – czytamy. Jednorazowo TVP miała płacić swoim ekspertom 500 zł.

"W przypadku umów ryczałtowych najwyższy pułap wynagrodzenia zapisanego w umowie, której przedmiotem był autorski komentarz do audycji publicystycznych, wyniósł 298 890 zł brutto (umowa miała obowiązywać cały 2023 rok)" – przekazano.

Wiadomość zawiera także nazwiska kilkunastu "publicystów". Wśród osób, które miały dostawać wynagrodzenie za każdą swoją wypowiedź w TVP, byli m.in. Jacek i Michał Karnowscy, Adrian Stankowski, Jerzy Jachowicz, Elżbieta Królikowska-Avis, Piotr Grzybowski, Paweł Piekarczyk, Miłosz Manasterski, Marek Formela, Karol Gac, Jacek Wrona, Maciej Gnatowski (Wujek Samo Zło), Anna Derewienko, Marian Kowalski, Jan Pietrzak i Piotr Nisztor.

Czytaj także: https://natemat.pl/534017,jan-pietrzak-wywolal-skandal-swoja-wypowiedzia-tak-sie-tlumaczy

"W zakresie szczegółowych warunków umów cywilnoprawnych zawieranych przez spółkę z konkretnymi osobami zostanie wydana decyzja administracyjna" – poinformowano.

"Król propagandy" w "Wiadomościach" TVP wypowiadał się 771 razy

Wspomniany Adrian Stankowski za rządów PiS występował prawie w każdym wydaniu "Wiadomości" TVP. Związany z ''Gazetą Polską Codziennie'' i Telewizją Republika, jako ekspert i komentator wypowiadał się niemal na każdy temat. Pod koniec roku dzięki wyliczeniom jednego z internautów dowiedzieliśmy się, że w 752 głównych wydaniach "Wiadomości" Stankowski wypowiadał się aż 771 razy.

Przypomnijmy też, że pod koniec 2023 roku poseł KO Dariusz Joński ujawnił, ile w ostatnim czasie zarabiały gwiazdy TVP – Michał Adamczyk, Samuel Pereira, Jarosław Olechowski i Marcin Tulicki.

Adamczyk, jako dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, otrzymał (od 25 kwietnia do 31 grudnia 2023) ponad 370 tys. zł. Natomiast "z tytułu umów cywilnoprawnych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w roku 2023" dostał 1 mln 127 tys. zł.

Pereira, jako zastępca dyrektora TAI (w tym samym czasie), dostał ponad 439 tys. zł. Tulicki, kolejny zastępca TAI, zarobił od 26 maja do 31 grudnia 2023 ponad 417 tys. zł. Z tytułu umów cywilnoprawnych otrzymał z kolei 296 tys. zł.

Olechowski, były szef TAI, w 2023 roku otrzymał z racji zajmowania swojego stanowiska ponad 1 mln zł. Kolejne 400 tys. zł dostał z tytułu umów cywilnoprawnych.