Arkadiusz Myrcha w środowe przedpołudnie był jednym z przedstawicieli rządu Donalda Tuska, którzy odpowiadali na postawione przez posłów Prawa i Sprawiedliwości "pytanie ws. systemowego naruszania Konstytucji RP i podstawowych zasad ustrojowych przez rząd Donalda Tuska oraz popierającą go większość parlamentarną, zwłaszcza poprzez bezprawne przejęcie mediów publicznych, bezprawne zatrzymanie i pozbawienie wolności Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz próbę nielegalnego odwołania prokuratora krajowego".
Przy tej okazji wiceminister sprawiedliwości poinformował m.in. o wynikach analizy tego, czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są więźniami politycznymi. – Przeanalizowaliśmy ich status, przeanalizowaliśmy orzeczenie sądu na tle definicji więźnia politycznego przyjętej przez Radę Europy i okazuje się, że panowie Kamiński i Wąsik nie są więźniami politycznymi – poinformował Myrcha.
– Są oni zwykłymi przestępcami w rozumieniu prawa polskiego i dlatego też zostali skazani 20 grudnia 2023 roku prawomocnym wyrokiem karnym na kary dwa lat pozbawienia wolności i pięć lat pełnienia funkcji publicznej – podkreślił sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
– Pan Kamiński kierował popełnieniem czynu zabronionego przez podległych mu funkcjonariuszy, a Wąsik wykonywał polecenia oraz popełnił czyn zabroniony zlecenia podrabiania dokumentów – przypominał Arkadiusz Myrcha, po czym szczegółowo cytował kluczowe fragmenty wyroku, jaki usłyszeli wiceprezes PiS i jego wierny kompan.
– Oni zostali skazani za tego typu czyny. Nie należy, nie można posługiwać się określeniem "więzień polityczny" – ponownie zwrócił uwagę wiceminister.
Eksperci HFPC ocenili, że określanie polityków PiS tym mianem "stanowi głęboko niesprawiedliwe przekłamanie, godzące wprost w pamięć o osobach faktycznie osadzonych z powodu ich przekonań, postaw, walki o demokrację i prawa człowieka".
Czytaj także: