– Uroczyście ogłaszam, tego problemu więcej nie będzie – powiedział w nowym nagraniu Donald Tusk, precyzując, że kolejne zmiany w szkołach wejdą już od kwietnia. Chodzi o zapowiadane już wcześniej przez MEN prace domowe dla uczniów podstawówek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Już na początku stycznia o planie likwidacji prac domowych w niektórych klasach szkół podstawowych mówiła wicemnisterka edukacji Katarzyna Lubnauer. Co więcej, był to także jeden z postulatów, który znalazł się w "100 konkretach na 100 dni" – programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej.
W piątek Donald Tusk opublikował w sieci nagranie, na którym potwierdził, że wiosną wejdą w życie dość spore zmiany w polskich szkołach. – Uroczyście ogłaszam, tego problemu więcej nie będzie. Od kwietnia nowe zasady prac domowych – przekazał szef rządu.
Tusk ogłasza rewolucję w szkołach. To zapowiedział w nowym nagraniu
Jak zaznaczył, "żadnych prac domowych" nie będzie w klasach 1-3 szkół podstawowych. Wyjątkiem, jak powiedział Tusk, może być czasem "jakiś wierszyk". – Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania. Jeśli chodzi o szkoły średnie... bawcie się dobrze na feriach – dodał szef rządu.
W nagraniu pojawił się także fragment wypowiedzi młodego Maćka, który na jednym ze spotkań z liderem PO przed wyborami poruszył problem zadań domowych. – To jest problem ogólnie polskich szkół, że są łamane prawa dziecka. Zadawanie na weekend, sprawdziany na poniedziałek – mówi chłopiec na nagraniu.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Jak będzie rozporządzenie, które jest już przygotowane – wyjaśniła. Pytana o bardziej konkretną datę, doparła: – Od początku kwietnia takie rozporządzenie będzie funkcjonowało.
Nowacka mówiła też o podwyżkach dla nauczycieli. – Zakładamy, że od marca będą spływały na konta nauczycieli, przy czym trzeba też pamiętać, że będą spływały z wyrównaniem za styczeń i luty – poinformowała.
– Gdyby prezydent nie zabawiał się w wetowanie ustawy okołobudżetowej, już byśmy byli w tym miejscu, że cała droga proceduralna dotycząca rozporządzeń by wychodziła i nauczyciele już by mogli liczyć na połowę lutego, a tak trzeba będzie chwilkę zaczekać – powiedziała.
Jak dodała, podwyżki wyniosą "pomiędzy 30 a 33 procent". – 33 procent dla nauczycieli, którzy zaczynają swoją pracę – tak, żeby ich zachęcić do pozostania często w zawodzie – poinformowała szefowa MEN.
Co z HiT-em i religią w szkołach?
Przypomnijmy, że rezygnacja z prac domowych to kolejna zmiana, jaka czeka uczniów. Na początku stycznia Katarzyna Lubnauer ogłosiła, że liczba lekcji religii zostanie zredukowana o połowę, czyli do jednej godziny tygodniowo. Jedna lekcja religii po albo przed lekcjami, bez oceny liczonej do średniej – takich zmian możemy spodziewać się od 1 września 2024.
Resort edukacji w rządzie Donalda Tuska zamierza ponadto rozprawić się z kontrowersyjnym przedmiotem Historia i Teraźniejszość. – Chcemy zlikwidować HiT w tej formule, w której on jest obecnie, która jest czysto ideologiczna – przekazała Lubnauer pod koniec grudnia 2023.
MEN chciałoby, aby zamiast tego przedmiotu w programie nauczania znalazło się wychowanie obywatelskie. – Przymierzamy się do tego i chcielibyśmy, żeby to się stało jak najszybciej, czyli już od przyszłego roku szkolnego – zapowiedziała Katarzyna Lubnauer.