Syn Mariusza Kamińskiego zabrał głos w sprawie stanu zdrowia skazanego polityka Prawa i Sprawiedliwości. Wskazał, że w tej sprawie pojawiły się dwie sprzeczne opinie – jedna wskazuje, że stan byłego szefa MSWiA jest dobry, a druga, że zagraża on jego życiu.
Reklama.
Reklama.
– Ojciec prowadzi teraz wykańczający protest głodowy. Także na razie ten stan (zdrowia - przyp.red.) nie jest jeszcze najgorszy, ale on ma cukrzycę, więc boimy się, że w każdej chwili może on się pogorszyć - powiedział syn Mariusza Kamińskiego na antenie telewizji wPolsce.
Według Kacpra Kamińskiego istnieją "różne opinie" na temat stanu zdrowia ojca. – Jedna opinia mówi, że zagraża życiu, druga opinia mówi, że ten stan jest dobry. Są dwie sprzeczne opinie teraz z więzienia. Do końca tego nie wiemy. Ale każdy dzień głodówki może zagrażać jego życiu – podkreślił dodając, że "dla całej rodziny to traumatyczne przeżycie".
Syn skazanego polityka zaapelował także do ministra sprawiedliwości. – Apelujemy do pana Bodnara o jak najszybsze przekazanie akt panu prezydentowi, który piszę tę opinię. Wszyscy możemy sobie zdawać sprawę co w tej opinie będzie - parę obelg wobec osób, które całe swoje życie poświęciły walce z przestępczością. (...) Żądamy od niego jak najszybszego wydania akt. On będzie odpowiedzialny za tę tragedię jeśli coś się wydarzy – zaznaczył.
Głodówka Mariusza Kamińskiego
Nie mogąc pogodzić się z decyzją wymiaru sprawiedliwości po pierwszej nocy w areszcie Kamiński podjął radykalne kroki - ogłosił głodówkę. Poinformował o tym w oświadczeniu, które przekazał doradca Andrzeja Dudy.
"Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją oraz podjęcie bezprawnych działań dot. pozbawienia mnie mandatu poselskiego, traktuję jako akt zemsty politycznej. W związku z tym, jako więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynam protest głodowy" – napisał.
Były minister spraw wewnętrznych i administracji zażądał zwolnienia z więzienia oraz uszanowania aktu łaski, wydanego przez Andrzeja Dudę w 2015 roku. Należy jednak podkreślić, że według Sądu Najwyższego "zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych" – jest on zatem nieważny.
Źle znosi strajk
W najnowszym wywiadzie dla "Super Expressu"Andrzej Duda powiedział o możliwości przyśpieszenia ułaskawienia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
– Dzisiaj Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy. Chciałbym, żeby to zostało przerwane – powiedział.
– Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie po prostu ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to zrobię to – dodał. Warto w tym miejscu podkreślić, że decyzja o głodówce jest w przypadku obu polityków dobrowolna i jednocześnie niezgodna z prawem.
Prezydent podkreślił, że cały czas obowiązuje akt łaski wydany w 2015 roku. Ze względu na poważny stan Kamińskiego, jest w stanie wydać kolejny akt łaski "z pełną świadomością tragizmu sytuacji". – Również dla urzędu prezydenta Rzeczypospolitej. Z pełną świadomością – stwierdził.
Głowa państwa wyraziła także nadzieje, że Kamiński i Wąsik jak najszybciej zostaną zwolnieni z zakładu karnego. Przypomniał o wniosku skierowanym w tej sprawie do Adama Bodnara.