W TV Republika po raz kolejny wrócono do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Tym razem doszło jednak do zaskakującej sytuacji, kiedy głos zabrał zaproszony do dyskusji poseł PSL Jarosław Rzepa. Padły słowa, których w stacji sympatyzującej z PiS raczej nikt by się nie spodziewał.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyszli na wolność za sprawą decyzji Andrzeja Dudy, który zdecydował o ich ponownym ułaskawieniu. W piątkowym programie w TV Republika rozmawiano jednak o najbardziej w tej chwili kontrowersyjnej kwestii, czyli mandatach poselskich byłych polityków PiS.
Czy Kamiński i Wąsik są posłami? Takie pytanie zadano na antenie w piątkowym programie, w którym gościli Iwona Arent z PiS i Jarosław Rzepa z PSL. Wtedy padły słowa, które w prawicowej stacji mogły wybrzmieć zadziwiająco.
Zaskoczenie w TV Republika. Takie słowa o Kamińskim i Wąsiku
– Panie pośle, są posłami czy nie są? – dopytywał prowadzący posła Rzepę, który od razu stwierdził: – Dla mnie nie są posłami, ponieważ ja jednak szanuję to, co wydarzyło się 20 grudnia. (...) Wyrok sądu uważam za prawomocny, a w związku z tym wszelkie związane z nim konsekwencje uważam za ostateczne. Tak naprawdę nie musiał tego potwierdzać marszałek Sejmu.
Przedstawiciel ludowców podkreślał, że "mandaty im wygasły". – Prezydent miał prawo i zastosował prawo łaski, natomiast oni posłami nie są i marszałek ma obowiązek zaprosić do izby parlamentarnej kolejnych posłów zgodnie z ordynacją wyborczą – dodał.
Wtedy do akcji włączył się prowadzący. – Państwowa Komisja Wyborcza nie ma takiego jasnego zdania jak pan poseł, bo wystosowała oficjalne zapytanie do marszałka Sejmu, na jakiej zasadzie mają być rzekomo kolejni posłowie z listy mianowani w ich miejsce. To nie jest takie oczywiste – stwierdził.
Rzepa jednak nie odpuszczał. – Będę się trzymał tego, że sąd RP wydał wyrok prawomocny, a on niesie ze sobą konsekwencje. Ja się z tymi konsekwencjami zgadzam – tłumaczył, a prowadzący ponownie próbował ratować sytuację.
– Do tego wyroku odnosili się zarówno pani prof. Anna Łabno, jak i pan prof. Ryszard Piotrowski, którzy twierdzą jednoznacznie: panowie Wąsik i Kamiński są posłami – przekonywał. Po tych słowach głos zabrała już posłanka Iwona Arent, która miała zupełnie inne zdanie niż Rzepa. Według niej Kamiński i Wąsik nadal są posłami.
Tak naprawdę od tygodni jesteśmy bombardowani sprawą Kamińskiego i Wąsika. Politycy PiS zdominowali całe życie polityczne, debaty publiczne, media, internet, wszystko, jakby nic innego w kraju już się nie działo.