Jest stanowcza deklaracja z Polski 2050. Chodzi o plotki ws. Pawłowskiej
Nina Nowakowska
19 lutego 2024, 10:53·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 lutego 2024, 10:53
– Nie wyobrażam sobie, żeby taka osoba pojawiła się w naszym klubie parlamentarnym – podkreślił w Polsat News wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko. Polityk nawiązał do medialnych spekulacji, wedle których była posłanka PiS, Porozumienia i Lewicy mogłaby wstąpić w szeregi partii Szymona Hołowni.
Reklama.
Reklama.
Po ogłoszeniu przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię wygaśnięcia mandatu poselskiego Mariusza Kamińskiego, Państwowa Komisja Wyborcza oświadczyła, że pierwszą w kolejce na zwolnione miejsce jest Monika Pawłowska.
Polityczka zasłynęła ze zmieniania barw partyjnych – w ubiegłej kadencji Sejmu była posłanką PiS, a wcześniej Porozumienia i Lewicy.
Pawłowska nie dołączy do Polski 2050
W piątek (16.02) Pawłowska przekazała na portalu X, że otrzymała już pismo od Hołowni. Decyzję, czy przyjmie mandat, musi podjąć w ciągu siedmiu dni. W ostatnich dniach dziennikarze spekulowali, że polityczka mogłaby nawet zasilić szeregi Polski 2050, jednak plotki zdementował sam wiceszef partii.
– My nie rozmawiamy z Moniką Pawłowską, zdecydowanie dementuję ostatnie doniesienia medialne. Życzę jej wszystkiego dobrego w pokomplikowanej karierze, bo ona często zmieniała barwy partyjne – powiedział na antenie Polsat NewsMichał Kobosko. – Nie wyobrażam sobie, żeby taka osoba pojawiła się w naszym klubie parlamentarnym – dodał.
Czytaj także:
Polityk nazwał działania PiS wokół sprawy wygaszonego mandatu Kamińskiego "chocholim tańcem". – Mariusz Kamiński nie jest posłem, pojawiła się luka, jest kilka osób w kolejce do przejęcia mandatu, ale Sejm może normalnie pracować – zaznaczył.
Do wypowiedzi Koboski odniosła się sama zainteresowana. "Pragnę przypomnieć, że Polska 2050 w IX Kadencji Sejmu była kołem/klubem, który w CAŁOŚCI składał się z posłów innych klubów, kół i partii… można powiedzieć, że nikt nie miał tak 'pokomplikowanej' historii politycznej jak Polska 2050. Dajcie spokój już, bo to nudne." –napisała na portalu X.
Czy Mariusz Kamiński jest posłem?
10 stycznia Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego stwierdziła, że Mariusz Kamiński nie jest posłem na Sejm. – Wygaśnięcie mandatu posła następuje z mocy prawa, co marszałek Sejmu stwierdza jedynie w drodze deklaratoryjnego postanowienia – powiedział sędzia Bohdan Bieniek.
– Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie ma statusu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy. Zatem jej wypowiedzi nie są aktami prawa – uzasadnił sędzia. Orzeczenie wydał skład złożony z trzech legalnie wybranych sędziów: Bohdana Bieńka, Jolanty Frańczak i Dawida Miąsika.
Według byłego wiceprzewodniczącego Trybunału Stanu, a także specjalisty ds. prawa konstytucyjnego i administracyjnego Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik stracili prawo do zasiadania w parlamencie z chwilą wydania prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie.
– Konstytucja w artykule 99 ust. 3 wskazuje, że osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, nie ma biernego prawa wyborczego – wyjaśnił w rozmowie z naTemat prof. Marek Chmaj.
– Mówiąc wprost – z momentem ogłoszenia wyroku skazującego, pan Wąsik i pan Kamiński nie są już posłami. Utracili automatycznie mandat – podsumował.