W kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej doszło do przepychanek w Warszawie. Aktywista Zbigniew Komosa złożył wieniec z kontrowersyjną tabliczką przed pomnikiem. Na nagraniu widać, że w tłumie znaleźli się politycy PiS, m.in. Marek Suski i Antoni Macierewicz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jarosław Kaczyński razem z innymi politykami PiS stawili się rano 10 kwietnia na placu Piłsudskiego w Warszawie. Już tradycyjnie przedstawiciele tej partii oddają w ten sposób hołd osobom, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
Tym razem doszło jednak do przepychanek, co widać na nagraniu udostępnionym przez Obywateli RP w mediach społecznościowych.
Podczas niedzielnego zgromadzenia pojawili się też kontrmanifestanci. Można było zobaczyć transparent z hasłem "Kłamstwo Smoleńskie".
Ponadto aktywista Zbigniew Komosa złożył wieniec z hasłem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!".
Kaczyński na miesięcznicy smoleńskiej. Jak zareagował?
Z relacji "Faktu" wynika, że Kaczyński zauważył wspomniany wieniec, a bardziej fakt, że nikt go nie usunął sprzed pomnika. Przepychanki miały rozpocząć się w momencie, kiedy prezes PiS próbował zniszczyć tabliczkę.
W nagraniu opublikowanym przez Piotra Drabika słychać okrzyki tłumu, m.in. "Suski, po co ty tu idziesz!" oraz "Kaczyński zwariował!". Jednocześnie kontrmanifestanci próbowali zablokować drogę prezesowi PiS. W tłumie oprócz niego znaleźli się Marek Suski, Antoni Macierewicz czy Ryszard Czarnecki. Sytuację miała uspokoić dopiero interwencja policji.
Przebieg miesięcznic smoleńskich zmienił się w momencie, kiedy PiS straciło władzę w Polsce. Wcześniej te wydarzenia organizowano bardziej efektownie, a stacja TVP Info za czasów "dobrej zmiany" przerywała transmisję swoich programów, by pokazać uroczystości organizowane z inicjatywy PiS.
Cezary Tomczyk, wiceprzewodniczący PO, podkreślał: – Miesięcznica będzie wyglądała tak, że ludzie, którzy chcą ją obchodzić, będą ją świętować po swojemu. Ale na pewno nie z wykorzystaniem Wojska Polskiego.