Rafał Trzaskowski zignorował zaproszenia na debaty wyborcze w Wirtualnej Polsce i Kanale Zero. Teraz musiał zmierzyć się z niewygodnym pytaniem o przyczyny nieobecności. – Trochę mnie dziwią te pytania, bo nie widziałem, żeby w kampanii wyborczej było kilkanaście debat – powiedział.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się już w niedzielę 7 kwietnia. Równo za dwa tygodnie Polacy wybiorą władze lokalnych ojczyzn. Z racji trwającej kampanii Rafał Trzaskowskizorganizował w niedzielę konferencję prasową, podczas której opowiadał o swoich dokonaniach i wyzwaniach na następną kadencję.
– Najważniejsze jest dokończenie zmian w centrum miasta. Będziemy oddawali kolejne ulice, które będą coraz bardziej zielone. Zmienimy oblicze Złotej, Chmielnej, Zgody. Budujemy centra lokalne w każdej z dzielnic, żeby jak najbliższej świadczyć podstawowe usługi – zaczął.
Rafał Trzaskowski ignoruje debaty wyborcze. Powiedział, dlaczego to robi
– Jeszcze przed nowym rokiem szkolnym oddamy linię na Wilanów. Ochota i Wola będą miały połączenie tramwajowe z Dworcem Zachodnim. Mamy pozwolenia na budowę tramwaju na Białołękę. Do tego jeszcze metro. Wybudowaliśmy 11 stacji za mojej kadencji. Zakończyliśmy projektowanie trzeciej linii metra i pracujemy nad czwartą linią – dodał.
Quiz: Jak nazywa się ten polityk?
Warto podkreślić, że do tej pory Rafał Trzaskowski nie skonfrontował swojego programu dla Warszawy z kontrkandydatami. W kampanii wyborczej już Wirtualna Polska, jak i Kanał Zero Krzysztofa Stanowskiego zorganizowały specjalne debaty.
Trzaskowski zapowiedział, że w następną środę będziemy mogli obejrzeć debatę wyborczą na antenie TVP. – Debatować będziemy już w środę. To całkowicie naturalne. Tych zaproszeń miałem kilkadziesiąt. Bardzo mi przykro, ale nie jestem w stanie zaakceptować wszystkich zaproszeń – powiedział.
Rafał Trzaskowski: "Trochę mnie dziwią te pytania"
– Trochę mnie dziwią te pytania, bo nie widziałem, żeby w kampanii wyborczej było kilkanaście debat. Wszyscy stają do debaty podstawowej w Telewizji Polskiej. Zapraszamy wszystkich w środę na otwartą debatę – dodał.
– Ja jestem do dyspozycji wszystkich dziennikarzy. Myślę, że trudno o bardziej otwarty dialog. Dla nas najważniejsza jest rozmowa z warszawiakami i warszawiankami. Przede wszystkim rozmawiamy z mieszkańcami – stwierdził.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, Rafał Trzaskowski nie pojawił się na debacie wyborczej WP, która odbyła się w minioną niedzielę. W końcu dziennikarz portalu Patrycjusz Wyżga, który prowadził dyskusję, poprosił o wyniesienie ze studia pustego krzesła, przeznaczonego dla prezydenta Warszawy.
– Nie raczył poświęcić nam uwagi, to my też nieobecnemu nie będziemy poświęcać czasu – skwitował Wyżga.
Trzaskowskiego zabrakło też w sobotniej debacie zorganizowanej w Kanale Zero.
– Jeden pan nie dotarł – powiedział przed dyskusją Krzysztof Stanowski. Tekturowa podobizna prezydenta Warszawy wystawała zza kurtyny znajdującej się w głębi studia.