Rzeźniczak zabrał głos ws. MMA. Tyle może zarobić na jednej walce
Kamil Frątczak
10 kwietnia 2024, 19:38·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 kwietnia 2024, 19:38
Niespełna kilka miesięcy temu Jakub Rzeźniczak zakończył swoją karierę w klubie piłkarskim, z którym był związany. Jednak jak się okazuje, to nie koniec jego sportowych przygód. W sieci nie brakuje spekulacji na temat jego udziału w walkach MMA. Jeżeli wszystko dojdzie do skutku, to były piłkarz może zarobić grubo ponad milion złotych!
Reklama.
Reklama.
Jakub Rzeźniczak pod koniec ubiegłego roku został wyrzucony z klubu, z którym współpracował przez niespełna rok. W piśmie z dnia 9 stycznia 2024 r. wyjaśniono, że decyzja o zakończeniu współpracy z piłkarzem między innymi była podyktowana wywiadem, którego udzielił wraz z obecną małżonką w "Dzień Dobry TVN".
Rzeźniczak po otrzymaniu wypowiedzenia poinformował, że wraz ze swoim prawnikiem nie zgadzają się na rozwiązanie umowy. Wówczas przekazano, że sprawa najprawdopodobniej zostanie skierowana do PZPN-u. Teraz jedno jest pewne: sportowiec ma dużo wolnego czasu i może w pełni poświęcić się rodzinie.
QUIZ: Jak dobrze pamiętasz serial "Przyjaciele"?
Jakub Rzeźniczak zawalczy w MMA? Może wzbogacić się nawet o milion złotych
Przypomnijmy, że sportowiec rozpoczął profesjonalną karierę piłkarską ponad 20 lat temu. Przez ten czas z pewnością nauczył się rywalizacji i wytrwałości, co być może przyda mu się w nowych wyzwaniach. Od pewnego czasu nie brakuje spekulacji na temat udziału piłkarza w tzw. freak fightach.
Jak donoszą media, Rzeźniczak miał otrzymać propozycję od federacji Clout MMA. Jeżeli zdecyduje się ją przyjąć, dołączy do grona takich celebrytów jak Marianna Schreiber, Lexy Chaplin czy Laluna Unique. W odpowiedzi na plotki dotyczące zainteresowania jego osobą w kontekście walk freak fightowych, Rzeźniczak w rozmowie z "Party" potwierdził, że otrzymał takie propozycje.
"Co do walk, mam kilka propozycji, ale jeszcze nie zdecydowałem, czy chcę walczyć, gdzie walczyć itd. I nie mam jeszcze nic podpisane" – poinformował piłkarz. Warto podkreślić, że stawki uczestników walk oglądanych przez tysiące internautów opiewają na bajońskie sumy. Niektóre z nich dochodzą nawet do 7-cyfrowych wartości.
Wszystko wskazuje na to, że taką też mógłby pochwalić się Rzeźniczak, biorąc udział w trzech zakontraktowanych walkach. Każda z nich miała zostać wyceniona na 400 tysięcy złotych. Jak przekazał portal Jastrząb Post, jeżeli sportowiec przyjmie propozycje, jego stan konta może wzrosnąć nawet o 1,2 mln złotych!
Mało tego, jak się okazało, w przypadku niedoświadczonego w tej dyscyplinie sportowca, kwota ma zostać niezmienna – bez względu na wynik i czas spędzony w oktagonie. Kto miałby zostać pierwszym przeciwnikiem Rzeźniczaka? Plotka głosi, że jeżeli sportowiec przyjmie tę propozycję, to w pierwszej kolejności zawalczy z Marcinem Najmanem.