1,5 mld zł wyparowało z Orlenu. Ekspert: Za tym stoi coś więcej.
1,5 mld zł wyparowało z Orlenu. Ekspert: Za tym stoi coś więcej. Fot. Arkadiusz Ziółek / Reporter / East News
Reklama.

W miniony wtorek zarząd Orlen Trading Switzerland przekazał oficjalny komunikat w sprawie kontrowersyjnej transakcji. Spółka przekazała 400 mln dolarów na dostawy 6 mln baryłek ropy i produktów naftowych z Wenezueli. Pieniądze jednak nigdy nie dotarły do kraju.

Okazało się bowiem, że nagle przepadły środki zapłacone pośrednikom. Najwięcej zarobił 25-latek z Hongkongu, który prowadzi własną firmę w Dubaju. Jemu przypadło aż 240 mln dolarów.

1,6 mld zł wyparowało z Orlenu. "Za tym stoi coś więcej"

Z oświadczenia wynika, że zaliczki wpłacono bez żadnych zabezpieczeń. Realizacja transakcji miała zaś mieć miejsce na przełomie 2023 i 2024 roku.

To nie koniec. Poprzedni zarząd miał nie zrobić nic, by doprowadzić do zerwania lub realizacji umów. Co więcej, spółka ponosiła z tego tytułu kolejne koszty, bowiem każdego dnia opłacano tzw. postojowe za sześć tankowców. Łączny rachunek z tego tytułu wyniósł aż 30 mln dolarów.

W tej sprawie nowe władze spółki już skierowały zawiadomienie do prokuratury dotyczące zaniechań swoich poprzedników.

***

Quiz: 50 pytań o wszystko

Quiz

1 / 50 Składnik perfum występujący pod nazwą oud to?

***

W rozmowie z Money.pl do zaskakującej transakcji odniósł się ekspert ds. rynku paliw, Dawid Czopek. – Można przyjąć, że to była skrajna głupota, niekompetencja. Można założyć, że ludzie, którzy się tym nie zajmowali, zostali oszukani – powiedział.

– Ale ja uważam, że nikt nie jest tak nieudolny, żeby zrobić taką głupotę. Według mnie za tym stoi coś więcej. Mam nadzieję, że wyjaśnią to służby – dodał. Ekspert podkreślił, że ciężko uwierzyć, by tak duże kwoty mogły od tak się rozpłynąć.

– W związku z tym, że to duża suma, powinno być ją łatwiej znaleźć. Mimo to szanse oceniam jako niewielkie. Jasne, że trzeba mieć dużo większą wiedzę z wewnątrz, ale moim zdaniem, jeśli ktoś dokonał takiego fraudu, to miał to przemyślane – skomentował.

Szokujące doniesienia o Orlenie. Służby i prokuratura działają

Wraz ze zmianą warty w Orlenie do mediów docierają coraz to bardziej szokujące informacje o tym, co działo się w spółce w ostatnich latach.

Jak pisaliśmy w naTemat, z ustaleń Mariusza Gierszewskiego i Radosława Grucy z Radia Zet wynika, że pod koniec lutego CBŚP zatrzymało prezesa spółki Orlen Trading Switzerland GmbH. Mężczyzna o inicjałach S.A. był poszukiwany listem gończym w związku z zarzutami o udział w grupie przestępczej wyłudzającej podatek VAT.

Sonda

Jak oceniasz pracę byłego prezesa Orlenu, Daniela Obajtka?

220 odpowiedzi

Z kolei według ustaleń portalu Onet.pl Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratura mają badać sprawę zorganizowanej grupy, która ustawiała przetargi w Orlenie. Niewykluczone, że jej działalność obejmowała także inne spółki Skarbu Państwa.

"Śledztwo (...) dotyczy wejścia w porozumienie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ustalonych osób z przedstawicielem uczestnika publicznego przetargu na zaprojektowanie i wykonanie pakietu prac budowlanych, a także utrudniania przeprowadzenia wskazanego przetargu i działania tym samym na szkodę Orlen S.A." – przekazał Onetowi prok. Mirosław Iwanicki.