
Urodzeni po 1990 roku, dorastający w czasie dobrobytu i wśród najnowszych technologii. Wchodzą na rynek pracy w czasie kryzysu i załamania gospodarczego. Młodzi z generacji "Z" żyją w świecie wirtualnym i mimo swojej otwartości nie do końca rozumieją świat realny. To również najbardziej podzielone pokolenie. Pierwsze, którego przyszłość w tak dużym stopniu zależeć będzie od rodziców i od tego, czy wykorzystali oni szanse po przemianach ustrojowych. Będą musieli stawić czoła kryzysowi, znać egzotyczne języki obce i zaakceptować szefa muzułmanina albo Hindusa.
W Polsce wyróżniamy trzy generacje pracowników: baby boomers - pracownicy w wieku 45-65 lat, którzy "pracują po to, żeby przetrwać"; generacja X - pracownicy w wieku 30-45 lat, którzy "żyję po to, żeby pracować" i generacja Y - wiek 20-30 lat, "pracują po to, żeby żyć". Generacja Z będzie czwartą. CZYTAJ WIĘCEJ
Kim są
Dysproporcja i podział
Rewolucja na rynku pracy
Zagubieni
"Z" to pokolenie najbardziej konsumpcyjne. Wystawione na działanie brandów i reklamy, jak żadne pokolenie wcześniej nawet Y. Z jednej strony to tacy hipisi, a z drugiej nie do końca świadomie ulegają reklamie, narzucanym trendom.

