"Są gwałcone, być może codziennie". Przerażające, co Hamas robi izraelskim zakładniczkom
Redakcja naTemat.pl
29 maja 2024, 19:17·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 maja 2024, 19:17
Po ataku terrorystycznym Hamasu na Izrael aż 250 osób zostało wziętych do niewoli. Teraz matki czterech porwanych kobiet udzieliły poruszającego wywiadu, opowiadając o losach swoich córek. – Na początku nie chciałam o tym rozmawiać, ale teraz nie boję się już tego powiedzieć. One są gwałcone, być może codziennie. Trzeba to powiedzieć głośno – powiedziała Shira Elbag.
Reklama.
Reklama.
7 października terroryści z Hamasu przypuścili atak na ludność cywilną w Izraelu. Terroryści wystrzelili tysiące rakiet i w bestialski sposób mordowali mieszkańców miejscowości w okolicy muru oddzielającego Izrael od Strefy Gazy.
– Moja córka jest sama i nie mogę jej pomóc. Nawet nie mam pojęcia, co musi przeżywać moja mała dziewczynka – powiedziała Ira Ariev, matka przetrzymywanej 19-letniej Kariny.
– Po całym świecie krążyły przerażające zdjęcia, na których widać ją z kroczem pokrytym krwią, wciąganą na tył furgonetki przez uzbrojonego terrorystę – dodała Ayelet Levy-Shahar, matka 19-letniej Naamy Levy.
– Na początku nie chciałam o tym rozmawiać, ale teraz nie boję się już tego powiedzieć. One są gwałcone, być może codziennie. Trzeba to powiedzieć głośno – powiedziała Shira Elbag, matka 18-letniej Liri.
"Musisz przetrwać i wrócić do nas. Wszyscy na ciebie czekamy", "Liri, kochanie, wszyscy o Ciebie walczymy i wkrótce wrócisz do domu, obiecujemy Ci to", "Cały czas z tobą rozmawiam i jesteś w moich myślach we wszystkim, co robię", "Nie trać nadziei i bądź silna. Wiem, że jesteś silna. Wszyscy chcemy, żebyś tu z nami była" – czytamy.
Co więcej, w mediach społecznościowych krąży nagranie z przesłuchania członków Hamasu przez izraelskich żołnierzy. 47-letni Jamal Hussein Ahmad Radi i jego nastoletni syn mieli opowiadać, jak na zmianę gwałcili kobietę podczas ataku na Izrael.
Na udostępnionym materiale słyszymy, że mężczyźni mieli zastać w jednym z domów "krzyczącą i płaczącą" kobietę.
– Zrobiłem, co zrobiłem, zgwałciłem ją… Groziłem jej bronią, żeby zdjęła ubranie. Pamiętam, że miała na sobie dżinsowe szorty, to wszystko – powiedział.