Gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, w drugiej turze znaleźliby się Rafał Trzaskowski i Mateusz Morawiecki – tak przynajmniej wynika z nowego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Dopiero na trzecim miejscu i z dużą stratą znalazłby się Szymon Hołownia. Co ciekawe, na czwartej pozycji uplasowała się dziennikarka Dorota Gawryluk. I to jej start w wyborach byłby największym problemem dla byłego premiera i obecnego marszałka Sejmu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W połowie maja Wirtualna Polska poinformowała, że w Polsacie doszło do ciekawych zmian. "Stowarzyszenie Program Czysta Polska" to teraz "Stowarzyszenia Lepsza Polska", a na jego czele jako prezeska ma stać Dorota Gawryluk. Zdaniem dziennikarzy, nie można wykluczyć, że to pierwszy krok przed wystawieniem jej kandydatury w wyborach prezydenckich.
Nowy sondaż prezydencki: Hołownia daleko za Trzaskowskim i Morawieckim
W poniedziałek 3 czerwca poznaliśmy z kolei najnowsze wyniki sondażu prezydenckiego przeprowadzonego dla WP przez United Surveys. Choć żadna partia oficjalnie nie ogłosiła jeszcze swoich kandydatów, to w Koalicji Obywatelskiej od miesięcy przymierza się do tego Rafała Trzaskowskiego. Na potrzeby badania dziennikarze wytypowali Mateusza Morawieckiego, jako przedstawiciela PiS.
Obecny prezydent Warszawy mógłby liczyć na 29,2, proc. głosów. Natomiast wiceprezes PiS na 25,6 proc. Podium uzupełniłby Szymon Hołownia z wynikiem zaledwie 10,2 proc., ale oczy wielu osób powinny być zwrócone na czwartą pozycję.
Tuż za podium znalazła się bowiem wspomniana już Dorota Gawryluk. Gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, dziennikarka Polsatu mogłaby liczyć na 8,2 proc. głosów. Jak wskazują eksperci, to właśnie ona odebrałaby głosy Morawieckiemu i Hołowni.
W rankingu uwzględniono jeszcze dwoje kandydatów. Za dziennikarką z wynikiem 7,9 proc. znalazłby się Krzysztof Bosak. Na 3,4 proc. głosów w tym momencie może liczyć Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, obecna ministerka rodziny i potencjalna kandydatka Lewicy. Co również ciekawe, 15,5 proc. uczestników badania nie wie, na kogo oddałoby głos.
Czerwony alarm dla Szymona Hołowni
– Ten sondaż jest światłem alarmowym – ale nie żółtym, a już czerwonym – dla Szymona Hołowni. Gdyby startował w realiach tego sondażu, to ma stratę niemal niemożliwą do odrobienia – skomentował na łamach WP politolog prof. UW Rafał Chwedoruk.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie poparcie dla Szymona Hołowni drastycznie spada. W kwietniowym sondażu prezydenckim United Surveys dla WP marszałek Sejmu uzyskał 17,1 proc. wskazań. W maju, w badaniu tej samej firmy, cieszył się poparciem na poziomie 13,8 proc.
A co z kandydaturą Gawryluk? – Pojawienie się pani Doroty Gawryluk uderza w Szymona Hołownię. W jego wypadku tło popkulturowe odgrywa ważną rolę. Nagle pojawia się ktoś, kto ma podobne punkty w życiorysie i umocowany jest bardziej między prawicą a centrum – zaznaczył prof. Chwedoruk.
Czytaj także:
Do wyborów prezydencki pozostał jeszcze rok. Te powinny odbyć się w maju 2025 roku. Jak na razie Dorota Gawryluk nie potwierdziła swoich ewentualnych aspiracji politycznych. Równocześnie nie zaprzeczyła jednak krążącym w mediach pogłoskom, co jedynie je podsyca.
Zanim jednak zdecydujemy, kto zastąpi Andrzeja Dudę, wybierzemy nowych europosłów. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w najbliższą niedzielę 9 czerwca. Sondaże wskazują, że może to być niezwykle zacięty bój, ponieważ Koalicję Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość dzieli minimalna różnica głosów.