Pogrzeb zmarłego od ran odniesionych na granicy żołnierza Mateusza Sitka odbędzie się w środę (12 czerwca). Przed ceremonią wojsko wydało apel o uszanowanie prywatności rodziny i bliskich. Apelem nie przejął się Jerzy Zięba: zaapelował do swoich fanów o masową aktywność w dniu pochówku. Zapowiedział nawet... relację na żywo w trakcie pogrzebu.
Reklama.
Reklama.
Jak pisaliśmy w naTemat, 1. Warszawska Brygada Pancerna, której żołnierzem był zmarły Mateusz Sitek, wystąpiła przed jego pogrzebem ze specjalnym apelem. Wojskowi proszą o uszanowanie prywatności rodziny w czekających ją ciężkich chwilach.
Poprosili o uszanowanie prywatności Mateusza Sitka. Tak zareagował Jerzy Zięba
"Zwracamy się do przedstawicieli mediów o nienachodzenie rodziny w miejscu zamieszkania, nieobecność i niedokumentowanie czuwania oraz ceremonii pogrzebowej. Dziękujemy za wsparcie i wyrozumiałość" – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Apel najprawdopodobniej nie dotarł do Jerzego Zięby. Kontrowersyjny propagator zjawiska nazywanego medycyną niekonwencjonalną zaczął nawoływać do organizacji relacji na żywo w czasie pogrzebu.
"Uroczyste pożegnanie śp. szer. Mateusza Sitka odbędzie się w środę tj. 12.06.2024 r. o godz. 11:00 w Kościele pw. Świętej Anny w m. Nowy Lubiel koło Wyszkowa. W związku z tym bardzo proszę, aby w tym dniu wywiesić polską flagę z czarną wstążką" – zaczął.
I kontynuował, nawołując do masowego wysyłania kwiatów do kościoła. "MASOWO, z całego świata, poprzez kwiaciarnie internetowe wysyłać wieńce na powyżej podany adres z napisem, który będzie zawierał słowa: Porucznik Mateusz Sitek" – dodał.
Następnie Zięba poinformował, że planuje zorganizować relację na żywo w czasie trwania pogrzebu.
"W środę o godz. 10:50 zrobimy tutaj streama w czasie trwania pogrzebu, żeby godnie pożegnać naszego Bohatera Narodowego Porucznika Mateusza Sitka. Uważam, że Mateusz powinien być oznaczony najwyższym polskim odznaczeniem cywilnym i najwyższym odznaczeniem wojskowym" – podsumował.
Jego apel wywołał skrajne emocje wśród internautów. Niektórzy zaczęli udostępniać apele wojska z prośbą o uszanowanie prywatności rodziny zmarłego. "Robi zasięgi na śmierci żołnierza", "Hiena", "Rodzina prosiła o prywatność w trakcie pogrzebu" – czytamy.
Dodajmy jeszcze, że szeregowy Mateusz Sitek został pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta (nie, jak pisze Zięba, porucznika).
Trwa śledztwo ws. śmierci Mateusza Sitka
Cały czas trwa także śledztwo w sprawie zamordowania Mateusza Sitka. W rozmowie z dziennikiem prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie wyjaśnił, że trwa sporządzanie opinii biegłego ws. przyczyn śmierci żołnierza.
Sekcja zwłok wykazała bowiem uszkodzenie lewego płuca w wyniku rany kłutej klatki piersiowej. W wyniku odniesionych obrażeń u 21-latka wystąpiło niedokrwienno-niedotlenieniowe uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.
Jak pisaliśmy w naTemat, po śmierci Sitka Donald Tusk zarządził szereg zmian na granicy polsko-białoruskiej. Już za chwilę w życie wejdzie strefa buforowa w pasie przygranicznym. Do tego dochodzi umożliwienie żołnierzom użycia broni w sytuacji zagrożenia oraz utworzenie opcji skierowania na granicę wsparcia Wojska Polskiego bez wprowadzania stanu wyjątkowego.