Obrzydliwe zachowanie trenera Holendrów podczas meczu. "Przebił Joachima Löwa"
redakcja naTemat
16 czerwca 2024, 19:19·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 czerwca 2024, 19:19
Biało-Czerwoni przegrali z Holendrami (1:2) swój pierwszy mecz grupowy na Euro 2024. W trakcie spotkania kamery uchwyciły także nietypowe zachowanie Ronalda Koemana. Nagranie z trenerem naszych niedzielnych rywali powoli staje się hitem w sieci. I nie powinni go oglądać ludzie wrażliwi.
Reklama.
Reklama.
Polacy rozpoczęli swój udział w tegorocznym Euro od potyczki z Holendrami. Zadanie mieli bardzo trudne, bo to "Oranje" byli uznawani za faworytów. Biało-Czerwoni pokazali się jednak z bardzo strony i byli naprawdę blisko sprawienia sensacji z wyżej notowanym rywalem (Holandia zajmuje 7. miejsce w rankingu FIFA, Polska – 28. miejsce).
Niestety niedzielne spotkanie na Volksparkstadion w Hamburgu zakończyło się zwycięstwem Holendrów 2:1 i podopieczni Michała Probierza muszą poszukać swojej szansy na awans z grupy w kolejnych meczach.
Trener Holendrów naprawdę to zrobił na meczu. Koeman to drugi Joachim Löw?
W mediach społecznościowych – bardziej niż o wyniku i postawie obu drużyn w niedzielnym spotkaniu – mówi się jednak o zachowaniu holenderskiego selekcjonera Ronalda Koemana. Krótki filmik z udziałem 61-letniego szkoleniowca staje się powoli hitem w sieci, jednak wątpliwe, by Koeman mógł czuć z tego powodu satysfakcję.
W trakcie meczu kamery telewizyjne zarejestrowały bowiem obrzydliwe zachowanie Koemana. Holender... włożył do nosa palec, po czym go oblizał. Na tym jednak nie koniec, bo po chwili zrobił to ponownie. Następnie raz jeszcze wytarł nos ręką, po czym wstał z ławki i znów oblizał swoją dłoń.
"Przebił Joachima Löwa"; "Żenujące"; "Obrzydlistwo" – to tylko część komentarzy z sieci, które nadają się do publikacji. A dlaczego przewija się w nich Joachim Löw? Zachowanie doświadczonego holenderskiego selekcjonera jest uderzająco podobne do tego, co w przeszłości robił (kilka razy) były trener reprezentacji Niemiec.
Podczas Euro 2016 kibice byli w szoku, kiedy podczas meczu z Ukrainą Löw najpierw wsadził rękę w swoje spodnie, a potem przyłożył palce do nosa i je wąchał. Do podobnych scen doszło w 2021 roku, również na mistrzostwach Europy – w trakcie spotkania z Francją niemiecki trener znów wąchał swoje palce.
Polska przegrała z Holandią na otwarcie, kiedy kolejne mecze?
W niedzielę (16 czerwca) Polacy byli naprawdę blisko planu minimum, czyli remisu z mocnymi Holendrami. Jednak w 83. minucie Wout Weghorst precyzyjnym strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego. I to "Oranje" cieszą z wygranej 2:1 i trzech punktów.
A przypomnijmy, że to Biało-Czerwoni otworzyli wynik meczu na Volksparkstadion w Hamburgu – w 16. minucie Adam Buska wykorzystał dośrodkowanie Piotra Zielińskiego z rzutu rożnego i pięknym strzałem głową pokonał Barta Verbruggena.
Odpowiedź Holendrów przyszła jednak dość szybko. W 29. minucie Cody Gakpo doprowadził do wyrównania. Wojciech Szczęsny został jeszcze zmylony przez rykoszet (piłka odbiła się od nóg Bartosza Salamona) i nie był w stanie obronić tego uderzenia.
QUIZ: Zostań królem strzelców! Sprawdź, swoją kibicowską formę na Euro 2024
Akcja, po której padła wyrównująca bramka dla naszych rywali, zaczęła się od niefortunnego podania Nicoli Zalewskiego. Piłka trafiła do napastnika Liverpoolu, który oddał strzał z ok. 20 metrów.
Polacy przegrali pierwszy mecz w grupie, ale pokazali, że wcale nie będą "chłopcami do bicia". Na kolejne spotkanie Biało-Czerwoni pojadą do Berlina na spotkanie z Austrią (piątek 21 czerwca, godz. 18:00). Ostatni mecz grupowy rozegramy w Dortmundzie z aktualnymi wicemistrzami świataFrancją (wtorek 25 czerwca, godz. 18:00).