Ksiądz Paweł Potoczny został zapytany na Instagramie o to, ile należy zapłacić duchownemu, gdy ten mówi "co łaska". Grekokatolicki duchowny podzielił się anegdotą, gdy sam został o to zapytany przez parę młodą. Jak wyjaśnił, wartość datku powinna być powiązana z wartością zakupionego alkoholu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Koszty organizacji ślubu czy wesela, to nie tylko wynajem sali, DJ-a, zakup jedzenia czy alkoholu. Wiele par decyduje się na opłacenie księdza, by ten udzielił parze młodej sakramentu. Wówczas niejednokrotnie słyszą, że za taką usługę należy zapłacić "co łaska".
Ksiądz wyjaśnił, ile to "co łaska". Nawiązał do wartości alkoholu
Co łaska - czyli ile? W rozmowie z Marcinem Osmanem na Instagramie na to pytanie odpowiedział grekokatolicki ksiądz Paweł Potoczny. Duchowny jest znany na TikToku pod pseudonimem "Żonaty Ksiądz".
Ks. Potoczny dopytywany o wartość "co łaska" podzielił się ciekawą anegdotą. – Przyszli narzeczeni kiedyś zapytali: "Proszę księdza, ile za ślub?". Ja mówię, że ile chcecie, że co łaska. Ale oni chcieli wiedzieć i pytam: "Ile wydajecie na alkohol?". Oni się zastanowili, a ja powiedziałem, że wezmę połowę tego co wydali. Oni na to: "Ale to dużo" – powiedział.
Duchowny podkreślił jednak, że gdyby para młoda nie kupowała alkoholu na wesele, to udzieliłby im ślubu za darmo. Jak podkreślił, od tamtej pory nie usłyszał już pytania o to, ile należy dać po usłyszeniu hasła "co łaska".
Ile dać księdzu na tacę? "Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła"
W Kościele od lat istniał nieoficjalny przelicznik, według którego na mszę w intencji daje się mniej więcej równowartość pół litra przyzwoitej jakości wódki. Obecnie jest to ok. 50 złotych. To raczej niewiele, więc stosuje się inny przelicznik. Chodzi o dzienny koszt utrzymania księdza lub zakonnika, który wynosi około 100 złotych.
Kodeks Prawa Kanonicznego zaś doprecyzowuje, że "wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał środki konieczne do sprawowania kultu".
Z kolei kilka miesięcy temu "Fakt" przypomniał o dość zaskakującej instrukcji, którą można znaleźć w książce wydanej w 1919 roku. Publikacja "Zwyczaje towarzyskie w ważniejszych okolicznościach życia przyjęte" mówi, ile dawać na tacę.
Autorzy odradzają popisywanie się hojnością. "Nieprzyzwoitem jest rzucać z wysoka pieniądze na tacę, jakby się przez to chciało pokazać, że ofiara jest znaczną i wspaniałą" – czytamy.