Włoskie wakacje to bez wątpienia wybór niejednego polskiego turysty. Kraj ten od lat przemierzamy wzdłuż i wszerz. Latem chętnie wybieramy kurorty nadmorskie, a jesienią i zimą poznajemy miasta. Niestety wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, żeby urlop marzeń zmienił się w koszmar.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rzym, Wenecja, piękne plaże Rimini, czy spokój Sycylii i Sardynii. Powodów, aby odwiedzić Włochy, jest tak wiele, że jeden artykuł to zdecydowanie za mało, żeby je opisać. Jednak wszędzie tam trzeba być bardzo ostrożnym. Polska ambasada ostrzega przed złodziejami, którzy są istną plagą tego kraju.
Chwila nieuwagi i możesz zapomnieć o laptopie. Polska Ambasada w Rzymie apeluje
Kieszonkowcy, ale i złodzieje plądrujący samochody, a zwłaszcza campery, to istna plaga wielu włoskich miast. "Do Wydziału Konsularnego i Polonii coraz częściej zgłaszają się osoby, których auta zostały obrabowane. Dotyczy to przede wszystkim camperów oraz pojazdów z polską (zagraniczną) tablicą rejestracyjną. Ale nie tylko" – informuje w swoim komunikacie Polska Ambasada w Rzymie.
W związku z tym konsul przypomniał, że jednej rzeczy podczas wakacji we Włoszech nie można robić. Chodzi o zostawianie cennych rzeczy w samochodzie. "Przede wszystkim pamiętaj jednak aby NIGDY nie zostawiać w nim ŻADNYCH cennych przedmiotów, takich jak komputery lub telefony czy sprzęt fotograficzny. Zabierz też pieniądze i dokumenty i nie trzymaj ich w jednym miejscu" – apelują przedstawiciele ambasady.
We Włoszech kradną na potęgę. Ambasada tłumaczy, jak tego uniknąć
W komunikacie dotyczącym plagi złodziei ambasada przypomniała, jak należy zabezpieczyć się przed ewentualną kradzieżą. Najważniejsze jest chronienie dokumentów, a zwłaszcza prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego pojazdu. Tych nie da się wyrobić w ambasadzie.
Jak przypomina konsul, jeżeli bagaże muszą jednak zostać w samochodzie na dłużej (nawet w ciągu dnia), ważne jest, żeby zostawić auto w miejscu, gdzie dostępny jest monitoring. Najlepszy byłby strzeżony parking.
"Zaparkuj w oświetlonym miejscu objętym monitoringiem, nie na uboczu. Parkingi przesiadkowe na peryferiach dużych miast są nierzadko miejscem pracy złodziejów" – radzi ambasada.
Okradli cię we Włoszech? Szansa na odzyskanie sprzętu jest niewielka
A co jeśli nie udało ci się uchronić przed kradzieżą i padłeś ofiarą złodziei? Na pewno powinieneś zgłosić ten fakt na najbliższym posterunku policji lub karabinierów. Wcześniej zrób zdjęcia uszkodzonego auta, a także listę rzeczy, które zostały skradzione.
Ambasada nie ma jednak dobry wiadomości dla osób, które straciły swój sprzęt. "Niestety ze względu na skalę zjawiska bardzo rzadko udaje się odzyskać utracone kosztowności i sprzęty. Nawet jeżeli wyposażone są w geolokalizację" – podkreślono w komunikacie.
Oszuści nie tylko na ulicy. Uważaj rezerwując nocleg na Booking.com
Oszuści są nie tylko na ulicach, ale i w internecie. W ostatnim czasie polują przede wszystkim na podróżnych, którzy rezerwują nocleg za pośrednictwem serwisu Booking.com. I trzeba przyznać, tym razem ocierają się o mistrzostwo.
Hakerzy nie wysyłają już maili. Zamiast tego piszą bezpośrednio w aplikacji Booking.com z profili hoteli, w których klienci zarezerwowali nocleg. W wiadomości przesyłają link, pod którym rzekomo trzeba potwierdzić dane karty, aby np. opłacić kaucję. Nie dajcie się jednak nabrać na stronę i link, które do złudzenia będą przypominały te, które znamy z Bookingu.
Żeby nie paść ofiarą oszustów, skontaktuj się z hotelem, a także pomocą Booking.com. Tylko w ten sposób uda ci się zweryfikować, czy jest to prawdziwa wiadomość, czy próba wyłudzenia danych.