Łukaszenka jest poważnie chory? To nagranie ma być dowodem
Alaksandr Łukaszenka ma być poważnie chory. Tak przekonuje białoruska opozycja. Podpiera to zdjeciami białoruskiego dyktatora oraz nagraniem, na którym polityk z trudem się porusza.
Reklama.
Alaksandr Łukaszenka ma być poważnie chory. Tak przekonuje białoruska opozycja. Podpiera to zdjeciami białoruskiego dyktatora oraz nagraniem, na którym polityk z trudem się porusza.
Doniesienia o złym stanie zdrowia Alaksandra Łukaszenki pojawiają się od dawna. Ostatnio odżyły z wielką mocą. Tak było po spotkaniu z Władimirem Putinem. Paweł Łatuszka, zastępca szefa Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi, zestawił w sieci dwa zdjęcia.
Oba zdjęcia wykonano podczas rozmowy z Putinem na wyspie Wałam. Przedstawiają wizerunek dyktatora, który pokazano w rosyjskich oraz białoruskich mediach propagandowych.
Fotografie znacząco się różnią. Białorusini mogli zobaczyć swojego samozwańczego przywódcę w korzystniejszym świetle.
"Rosyjska propaganda pokazała prawdziwe zdjęcie Łukaszenki. To nie przypadek" – analizował Paweł Łatuszka. Jak zaznaczył, dyktator ma wyglądać bardzo źle i jest to coraz bardziej zauważalne. Jak podaje białoruska opozycja, Łukaszenka ma chorować na cukrzycę. Nagranie mające potwierdzać tezę o kiepskim stanie zdrowia Łukaszenki zamieścił też Franak Wiaczorka, doradca polityczny Swiatłany Cichanouskiej. Film pokazuje moment przywitania z Władimirem Putinem. Widać problemy białoruskiego dyktatora z poruszaniem się. Według wielu opinii wygląda na schorowanego.
"Łukaszenka wygląda na chorego. Już od jakiegoś czasu. Rzadko można go zobaczyć bez Photoshopa" – analizował Wiaczorka.
Sam Łukaszenka podsycił te spekulacje. W czasie festiwalu Aleksandria, który odbywał się w obwodzie mohylewskim, białoruski dyktator powiedział, że przeżywa trudne dni. Jak wyjaśnił, chodzi o sporą liczbę wydarzeń masowych z udziałem tłumów ludzi, w których musiał brać udział. O tym, że Łukaszenka ma być poważnie chory na serce, informowaliśmy w naTemat przed ponad rokiem, w maju 2023 roku. 15 maja 2023 roku, po sześciu dniach nieobecności w przestrzeni publicznej i lawinie spekulacji Alaksandr Łukaszenka pojawił się w centralnym stanowisku dowodzenia Sił Powietrznych i Dowództwa Obrony Powietrznej. Wyraźnie było jednak widać, że ze zdrowiem dyktatora nie jest najlepiej. "Co sprawiło, że przerwano milczenie i pokazano w przestrzeni publicznej obrobionego Photoshopem i ciężko oddychającego polityka?" – czytaliśmy wówczas w niezależnym białoruskim portalu Zerkalo.io. Serwis cytował też opinie ekspertów.