nt_logo

MKOl zabrał głos ws. rzekomych kpin "Ostatniej Wieczerzy". A my przypominamy coś jeszcze

redakcja naTemat.pl

28 lipca 2024, 16:34 · 2 minuty czytania
Międzynarodowy Komitet Olimpijski przeprosił osoby, które poczuły się urażone scenami podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Trwa salwa zarzutów, że w Paryżu obrażano katolików, kpiąc z "Ostatniej Wieczerzy". Przypomnijmy więc, czym inspirowali się organizatorzy oraz o czym informowali jeszcze w trakcie samego wydarzenia.


MKOl zabrał głos ws. rzekomych kpin "Ostatniej Wieczerzy". A my przypominamy coś jeszcze

redakcja naTemat.pl
28 lipca 2024, 16:34 • 1 minuta czytania
Międzynarodowy Komitet Olimpijski przeprosił osoby, które poczuły się urażone scenami podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Trwa salwa zarzutów, że w Paryżu obrażano katolików, kpiąc z "Ostatniej Wieczerzy". Przypomnijmy więc, czym inspirowali się organizatorzy oraz o czym informowali jeszcze w trakcie samego wydarzenia.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. MKOI zabrał głos ws. "kpin z katolików". Fot. Lionel Bonaventure / AFP / East News

Jak pisaliśmy w naTemat, od kilku dni nie cichnie oburzenie prawicy na to, iż twórcy ceremonii otwarcia XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Organizatorom zarzuca się, że zakpili z chrześcijańskich uczuć religijnych i karykaturalnie przedstawili "Ostatnią Wieczerzę" Leonarda da Vinci.


Wszystko przez fakt, że w jednej ze scen pojawił się półnagi, leżący na półmisku pełnym owoców i pomalowany na niebiesko artysta Philippe Katerine w otoczeniu tancerzy i drag queens.

MKOl zabrał głos ws. rzekomych kpin "Ostatniej Wieczerzy". A my przypominamy coś jeszcze

Afera zaczęła bardzo szybko eskalować i wywoływać niemałe konsekwencje. Niedługo po wybuchu skandalu gigant w sferze telekomunikacji ze Stanów Zjednoczonych, C Spire wycofało się z reklam na Igrzyskach.

Firma wydała oświadczenie, w którym stwierdziła wprost, że mamy do czynienia z "niedopuszczalną kpiną". "Byliśmy zszokowani kpiną z 'Ostatniej Wieczerzy' podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu" – napisali.

"W związku z tym C Spire wycofuje swoje reklamy z igrzysk. C Spire nadal wspiera naszych sportowców, którzy tak ciężko pracowali, by być częścią igrzysk. Nie będziemy jednak częścią obraźliwej i niedopuszczalnej kpiny" – dodali.

W końcu głos zabrał Międzynarodowy Komitet Olimpijski. W komunikacie przekazanym przez z Adama Parsonsa ze Sky News Europe czytamy, że organizatorzy igrzysk przeprosili za swoją decyzję.

"Nigdy nie mieliśmy zamiaru okazywać braku szacunku jakiejkolwiek grupie religijnej. Wręcz przeciwnie, chcieliśmy w ten sposób pokazać tolerancję i wspólnotę. Jeżeli ktoś poczuł się tym urażony, to przepraszamy" – czytamy.

Należy jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną, kluczową rzecz. Jeszcze w miniony piątek w trakcie ceremonii otwarcia organizatorzy napisali, że przedsięwzięcie było inspirowane greckim bogiem płodności, teatru i wina. "Interpretacja greckiego boga Dionizosa uświadamia nam absurdalność przemocy pomiędzy ludźmi" – czytamy.

Tej postaci na obrazie "Ostatnia Wieczerza" próżno szukać, bo Leonardo da Vinci przedstawiał Jezusa i apostołów. Nie ma więc wątpliwości, że francuscy artyści inscenizowali to, co widać na innym płótnie. Chodzi o "Święto bogów" (inny tytuł "Uczta bogów") autorstwa caravaggionisty utrechckiego Jana van Bijlerta.

"Uczta bogów" jest skupiona na mitologii greckiej. Obraz jest alegoryczny, ukazujący bogów w momencie uczty po ślubie Peleusa i Tetydy, co ma symbolizować hedonizm i bogactwo. W przeciwieństwie do religijnej powagi dzieła mistrza Leonarda, u van Bijlerta jest pełno zmysłowości i ruchu.