Zaangażowanie Brzoski nie poszło na marne. Linette z pierwszym sukcesem na IO w Paryżu
redakcja naTemat.pl
28 lipca 2024, 18:48·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 lipca 2024, 18:48
Magda Linette doleciała na igrzyska olimpijskie na czas tylko dzięki pomocy miliardera i prezesa InPostu Rafała Brzoski. Pomoc udzielona tenisistce nie poszła na marne. Polka wygrała bowiem starcie z występującą pod neutralną flagą Rosjanką Mirrą Andriejewą. Kolejny mecz Linette rozegra już w poniedziałek, jednak tym razem poprzeczka pójdzie wysoko w górę.
"Ej, co się robi, kiedy nie ma się znajomych z Private Jetem (prywatnym odrzutowcem – red.), a WTA przesuwa Ci finałowy mecz, przez co nie masz szans dolecieć do Paryża na Igrzyska przed zamknięciem strefy powietrznej? Z Magdą Fręch czekamy na wasze tipy" – napisała polska tenisistka.
Zaangażowanie Brzoski nie poszło na marne. Linette z pierwszym sukcesem na IO w Paryzu
W toku wymiany komentarzy ze strony internautów do dyskusji włączył się niespodziewanie Rafał Brzoska. "Proszę o DM (wiadomość prywatną – red.) ze szczegółami i spróbuję pomóc" – przekazał założyciel i prezes Inpost.
I tak też się stało. Tenisistka pokazała niemal dobę później zdjęcie z samolotu. "Jeśli anioły istnieją, to wszystkie na bank mają na imię Rafał. Dziękuję Rafał Brzoska – nasz life saver!" – czytamy w jej wpisie.
Jak się okazało, pomoc ze strony miliardera nie poszła na marne.Magda Linette bowiem pierwszy raz osiągnęła zwycięstwo na kortach w trakcie IO. Polska tenisistka pokonała "neutralną Rosjankę" Mirrę Andriejewę. Starcie zakończyło się po 89 minutach i zaledwie dwóch setach (6:3, 6:4).
W ten oto sposób Linette zrewanżowała się Rosjance za zeszłoroczną rozgrywkę w Madrycie. Przypomnijmy również, że Polka wcześniej bez powodzenia startowała w Igrzyskach w Tokio i Rio de Janeiro.
Następny mecz z udziałem tenisistki odbędzie się 29 lipca. Na jej drodze stanie finalistka Rolanda Garosa 2024, Jasmine Paolini. Włoszka jest obecnie piątą rakietą świata.
Magda Linette o podróży do Paryża: Miałam bardzo dużą pomoc
Jeszcze niedługo po doleceniu do Paryża Linette opowiedziała o szczegółach pomocy udzielonych jej przez Brzoskę.
– Miałam bardzo dużą pomoc, bo tak naprawdę trochę było organizowania wokół tego. Muszę powiedzieć, że to, jak to było zorganizowane, było naprawdę niesamowite. Sama nie mogę znaleźć na to słów. Po finale miałyśmy z Magdą naprawdę fajną, łatwą drogę, by tutaj przylecieć. Byłyśmy jednymi z nielicznych osób, które miały kiedykolwiek taką okazję – opowiedziała Linette, cytowana przez portal Interia Sport.