Długi weekend sierpniowy to zdecydowanie szczyt sezonu wakacyjnego. Wiele osób chce zaoszczędzić dni urlopowe i wykorzystać święto 15 sierpnia. Sprawdziliśmy, ile kosztują wyjazdy na all inclusive w ofercie last minute i first minute w tym okresie. Efekt jest dużym zaskoczeniem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wiele mówi się o tym, że prawdziwa oferta last minute już nie istnieje. Wakacje rezerwowane w ostatniej chwili mają być droższe, a na dodatek oferta bywa bardzo mocno okrojona. I trudno się z tym nie zgodzić. Jednak kiedy przeanalizowaliśmy oferty wyjazdów na all inclusive trzech touroperatorów, sytuacja nie była już tak czarno-biała.
Podczas analizy wzięliśmy pod uwagę trzy największe działające w Polsce biura podróży – Itakę, Rainbow i TUI. Wszystkie firmy mają w ofercie last minute z wylotem 15 sierpnia lub przynajmniej w okolicy tej daty (zahaczające o długi weekend), a także uruchomiły już sprzedaż wakacji all inclusive na przyszły rok.
Żeby lepiej przyjrzeć się sytuacji, sprawdziliśmy ceny czterech popularnych kierunków – Turcji, Grecji, Egiptu i Tunezji. Interesowały nas tylko 4-gwiazdkowe i 5-gwiazdkowe hotele.
Itaka z ciekawą ofertą last minute. All inclusive w przyszłym roku na razie droższe
Za tygodniowe all inclusive z wylotem w okolicy 15 sierpnia 2024 roku w Turcji w Itace trzeba zapłacić minimum 3,2-3,9 tys. zł (jedna oferta w hotelu 4* za 2,8 tys. zł). W tej cenie można znaleźć zarówno hotele czterogwiazdkowe i pięciogwiazdkowe. Co ciekawe, w bardzo podobnych cenach można dokonać także rezerwacji na przyszły rok.
Jeżeli podróż rozpoczniecie 12, 13 lub 14 sierpnia, bez trudu znajdziecie ofertę 8-dniowego urlopu w hotelach czterogwiazdkowych i pięciogwiazdkowych za 3,2-3,9 tys. zł. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku Grecji, Turcji i Tunezji. Tam last minute jest sporo tańsze od oferty na przyszły rok.
Rezerwując teraz wyjazd do Grecji z wylotem 15 sierpnia, trzeba liczyć się z cenami na poziomie od ok. 3,4 tys. zł za obiekt czterogwiazdkowy. W przypadku pięciogwiazdkowego hotelu na Rodos cena przekroczy 4 tys. zł. Natomiast w kontekście przyszłorocznych wakacji, przynajmniej na razie ceny zaczynają się od 3,6 tys. zł, ale częściej przekraczają 4 tys. zł. I to w przypadku obiektów czterogwiazdkowych.
All inclusive w Tunezji w ofercie last minute to wydatek na poziomie minimum 2,5 tys. zł, a za hotel pięciogwiazdkowy 2,9 tys. zł. Natomiast first minute, czyli oferta na przyszłoroczne wakacje, zaczyna się od 3,3 tys. zł, a w przypadku hoteli pięciogwiazdkowych od 4,3 tys. zł. Dodatkowo opcji nie ma zbyt wielu, więc sytuacja może się dynamicznie zmieniać.
Turcja jest aktualnie jedną z najtańszych opcji na urlop last minute. Ceny zaczynają się tam od 2,4 tys. zł w przypadku obiektów 4* i ok. 3 tys. zł za urlop w obiekcie 5*. Wakacje w przyszłym roku zarezerwujecie za ok. 3-3,5 tys. zł w obu standardach.
Rainbow z atrakcyjnymi ofertami wakacji first minute
W przypadku Rainbow oferta wyjazdów na przyszłoroczne all inclusive wydaje się być korzystniejsza od czekania na last minute. Tegoroczne last minute w Turcji z wylotem w okolicy 15 sierpnia to wydatek na poziomie minimum 3,3 tys. zł (4*) lub 4,1 tys. zł (5*). Na 2025 rok ceny wynoszą odpowiednio 2,8 i 3,6 tys. zł.
Grecja kosztuje teraz minimum 2,4-3 tys. zł (pojedyncze oferty) w hotelach czterogwiazdkowych i 5 tys. za wyjazd do obiektu z pięcioma gwiazdkami. Natomiast urlop na przyszły rok można tam zarezerwować od 3,3 tys. zł i 4 tys. zł w zależności od liczby gwiazdek.
Egipt podczas długiego weekendu w 2024 roku to wydatek na poziomie minimum 4 tys. zł i to niezależnie od standardu. Natomiast na przyszły rok nie brakuje ofert w cenie 2,9-3,6 tys. zł, a wybór jest bardzo szeroki. Podobnie sytuacja wygląda w Tunezji. Last minute oznacza wydatek na poziomie minimum 3,1-3,9 tys. zł (hotele 4* i 5*). W przyszłym roku urlop w hotelu 4* można zarezerwować od 2,5 tys. zł, a w obiekcie 5* za 3,5 tys. zł.
Last minute w TUI bardzo okrojone. All inclusive w przyszłym roku może kusić
W przypadku TUI oferta wyjazdów last minute bywa bardzo mocno okrojona. Osoby planujące urlopy w Tunezji mają tylko jedną ofertę z wylotem 15 sierpnia. Pobyt w hotelu 4* kosztował 2,6 tys. zł. W przypadku wyjazdów w analogicznym okresie 2025 roku można zarezerwować tygodniowe all inclusive od 2,8 tys. zł w hotelu 4* lub od 3,8 tys. zł w obiekcie 5*.
W sprzedaży (przynajmniej online) nie było ani jednej opcji last minute z wylotem 15 sierpnia do Egiptu. Natomiast urlop na przyszły rok można zarezerwować od 2,4 tys. zł (4*) i 3,4 tys. zł (5*).
All inclusive w Turcji na ostatnią chwilę można było zarezerwować za minimum 2,9-3,3 tys. zł. W tym przedziale można znaleźć obiekty 4* i 5*. Natomiast w przyszłym roku ceny w niższym standardzie zaczynają się od 2,4 tys. zł, a w wyższym od 2,9 tys. zł.
W przypadku Grecji urlop last minute to wydatek na poziomie minimum 3 tys. zł, choć większość ofert zaczyna się od 3,5 tys. zł w hotelach 4*. Natomiast urlop w obiekcie pięciogwiazdkowym kosztuje od 4,6 tys. zł wzwyż. Wakacje w okolicy długiego weekendu w sierpniu 2025 roku można zarezerwować za 3,3-3,9 tys. zł (hotele 4* i 5*).
Quiz: Czy rozpoznasz te smakołyki z Tunezji, Hiszpanii, Włoch i Bałkanów? Sprawdź się w naszym pysznym quizie!
All inclusive rezerwować teraz, czy zaczekać? Odpowiedź nie jest prosta
Patrząc na powyższy, przegląd trudno podać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy warto czekać na ofertę last minute. Wiele zależy od kierunku, biura podróży, ale i tego w jak dużym gronie planujemy podróż. Para będzie miała łatwiej, rodzinie z dziećmi może być już trudniej znaleźć atrakcyjną cenowo ofertę. Zwłaszcza podczas długiego sierpniowego weekendu, bo to ten okres wzięliśmy pod uwagę.
Jednak co najmniej w kilku przypadkach widać wyraźnie, że decydując się na wcześniejszą rezerwację, naprawdę można oszczędzić. Pamiętajmy też, że przyszłoroczne ceny będą jeszcze wielokrotnie ulegały zmianom. Dlatego warto je stale monitorować, żeby znaleźć najciekawszą opcję. W kolejnych miesiącach w sprzedaży prawdopodobnie pojawi się także większa liczba obiektów. Ostatecznie aktualnie mówimy o bardzo wczesnej ofercie first minute.
1 / 20 Na początek coś prostego. Ten deser składa się z biszkoptu nasączonego kawą espresso, kremu z sera mascarpone, żółtek jaj i cukru, a całość posypuje się płatkami gorzkiej czekolady. We Włoszech spożywane jest na drugie śniadanie. To ciasto nazywa się...