Jego głos znały całe pokolenia. Nie żyje Wojciech Paszkowski – informacje o śmierci uznanego lektora i aktora obiegły sieć za sprawą komunikatu wydanego przez Autorską Szkołę Musicalową Macieja Pawłowskiego. W 2018 roku artysta przeszedł udar mózgu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wojciech Paszkowski, znany aktor dubbingowy, zmarł w wieku 64 lat. Był cenionym artystą, którego głos towarzyszył wielu pokoleniom w kultowych filmach animowanych i produkcjach telewizyjnych. Jego talent pozwalał ożywiać postacie, które na długo pozostawały w pamięci widzów.
Wojciech Paszkowski nie żyje. Znany aktor miał 64 lata
Paszkowski przez lata pracy w branży dubbingowej zdobył uznanie zarówno wśród kolegów po fachu, jak i fanów animacji. Jego dorobek obejmuje setki ról, które stały się nieodłącznym elementem dzieciństwa wielu osób. Był jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów w polskim dubbingu.
"Z bólem serca zawiadamiamy, że zmarł Wojciech Paszkowski aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, a także pedagog ASM. Publiczności musicalowej znany z wielu ról w Teatrze Muzyczny ROMA, oraz w Teatrze Studio Buffo" – czytamy w komunikacie Autorskiej Szkoły Musicalowej Macieja Pawłowskiego.
Paszkowski wziął udział w produkcjach takich jak "Shrek", gdzie (w zwiastunie) dubbingował Osła, w pełnoprawnej produkcji zaś Ślepą Mysz i Trzy Świnki. W "Harrym Potterze" zaś podkładał głos pod Lucjusza Malfoya. W "Madagaskarze" zaś wcielał się w Maurice'a.
Usłyszeć mogliśmy go także w "Gwiezdnych Wojnach", "Asterixie i Obelixie", "Władcy Pierścienia", "Zakochanym Kundlu", czy "Królu Lwie".