Od dawna mówiono, że Donald Tusk planuje rekonstrukcję rządu po wakacjach. Tymczasem, wrzesień zbliża się wielkimi krokami i nic nie zwiastuje dużych zmian w Radzie Ministrów. Teraz okazuje się, że Koalicja Obywatelska przekłada te decyzje do czasu wyborów prezydenckich. Wiadomo jednak, kto w maju 2025 roku może zasilić gabinet premiera.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od miesięcy spekulowano o tym, że po wakacjach może dojść do przetasowań na stanowiskach ministerialnych. Teraz według informacji opublikowanych przez portal Gazeta.pl, zmiany w składzie rządu Donalda Tuska nie nastąpią we wrześniu, jak początkowo zakładano.
To wtedy może dojść do rekonstrukcji rządu. Oni mogą zasilić gabinet Donalda Tuska
Koalicjanci mają nie wykluczać drobnych, technicznych decyzji personalnych po rozpoczęciu roku szkolnego, jednak konkretna rekonstrukcja może nastąpić dopiero po wyborach prezydenckich, które odbędą się w okolicach maja 2025 roku.
Jak podaje Gazeta.pl, do rządu mogą powrócić niektórzy europosłowie. Pewne ma być, że na pewno nie będzie to Marcin Kierwiński, który ma pozostać na stanowisku sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.
Jak pisaliśmy w naTemat, według doniesień PAP, na które powołuje się Onet, w miniony czwartek Donald Tusk zaprosił do willi przy ulicy Parkowej w Warszawie przywódców Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Polski 2050.
Podczas spotkania miano przedyskutować rozbieżności w stanowiskach koalicjantów przed zbliżającym się posiedzeniem Sejmu. Zacznie się ono 11 września. Narada odbyła się też ze względu na to, że na najbliższy wtorek zaplanowano przyjęcie przez rząd projektu budżetu na rok 2025. Tematami rozmów były też m.in. obniżenie składki zdrowotnej i kredyty mieszkaniowe.
Przypomnijmy, że już w zeszłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiadał, że koalicjantów czeka rozmowa podsumowująca działanie koalicji. – Nie będziemy się kłócili, tylko poszukamy najlepszego optymalnego rozwiązania, jeśli chodzi o kredyty mieszkaniowe i generalnie budownictwo – stwierdził.