W ostatnich dniach doszło do wielu niebezpiecznych zdarzeń na drogach, ale i w pobliżu zabudowań. Media z uwagą śledziły historię satyryka Jana Pietrzaka po tym, jak wjechał w przychodnię i skasował wiatę. Podobny manewr zakończony na budynku prokuratury wykonała 40-latka w Mławie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jan Pietrzak jest dobrze znanym polskim satyrykiem. Jak się okazuje, kierowcom naraził się już jakiś czas temu, kiedy zaparkował na skrzyżowaniu. Jednak w budynek przychodni miał wjechać z powodu zasłabnięcia. Celebryta auto prowadzi od 70 lat. Kobieta, która miała podobny wypadek w Mławie, jest o wiele mniej doświadczona.
Chciała zaparkować, uderzyła w prokuraturę. Dziwny wypadek w Mławie
Do zdarzenia, które opisała mławska policja, doszło w czwartek 22 sierpnia, ale funkcjonariusze oficjalny komunikat wydali dzień później. Służby zostały wezwane przed budynek prokuratury przy ul. Reymonta przed godziną 13:00.
Jak się okazało 40-latka kierująca golfem, zamiast zostawić samochód na parkingu, wjechała w budynek prokuratury. Jak widać na zdjęciu z miejsca zdarzenia, auto i budynek nie ucierpiały mocno podczas całego zajścia, ale siła uderzenia była na tyle duża, że otworzyła się poduszka powietrzna, która miała chronić kierowcę.
Chwila nieuwagi, błąd i tysiąc złotych mniej w portfelu po kolizji w Mławie
Policjanci podczas interwencji ustalili, że kobieta posiadała prawo jazdy od ok. roku i być może to właśnie brak doświadczenia był przyczyną jej błędu. 40-latka powiedziała funkcjonariuszom, że uderzyła w budynek, ponieważ pomyliła pedał gazu i sprzęgła.
"40-letnia mławianka, podczas zatrzymywania pojazdu na parkingu, przejechała przez chodnik i uderzyła w ścianę budynku prokuratury. Jak oświadczyła w rozmowie z policjantami, podczas parkowania pomyliła sprzęgło z gazem" – opisali to zdarzenie policjanci.
Ta pomyłka słono ją kosztowała. 40-latka została ukarana mandatem w wysokości 1020 zł. Na jej konto trafiło także 10 punktów karnych. Ponadto policja zatrzymała dowód rejestracyjny jej pojazdu.
Dobra wiadomość jest jednak taka, że w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Na szczęście żaden pieszy nie znajdował się na chodniku w momencie, kiedy przejechało przez niego auto.