Michael O'Leary słynie z tego, że nie ma w zwyczaju gryźć się w język. W przeszłości spore oburzenie wzbudziły jego słowa o wycieraniu podłogi konkurencją. Tym razem w wywiadzie dla Sky News wskazał, że najgorszą grupą pasażerów są Brytyjczycy. Ale nie tylko im się oberwało.
Szef Ryanaira stwierdził, że problem agresywnych pasażerów jest coraz większy. Skala walk na pokładzie także rośnie w niepokojącym tempie. Jednak aktualnie najwięcej niebezpiecznych sytuacji stwarzają podróżni pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Często najbardziej kłopotliwe są osoby, których nikt by o to nie podejrzewał.
I choć problem występuje w całej Europie, to są trasy szczególnego ryzyka. – Ibiza jest zdecydowanie najgorszym miejscem pod tym względem – stwierdził O'Leary. Jednak w innych miejscach nie jest lepiej.
Wyjątkowo kłopotliwe są trasy z greckich wysp na regionalne lotniska w Liverpoolu, Glasgow, Manchesterze i Edynburgu. Problem jest na tyle duży, że załoga sprawdza tam bagaże podróżnych, żeby przypadkiem nie wnieśli na pokład alkoholu. Jednak kłopotliwi są nie tylko pasażerowie z Wielkiej Brytanii. Na liście nielubianych mają być także Irlandczycy oraz Niemcy.
I choć wielu z nas uważa, że to właśnie Polacy są bardzo kłopotliwymi pasażerami, to o nich prezes Ryanaira nie wspomniał. Pozytywnie o naszych podróżnych w rozmowie z naTemat wypowiadała się Sasha Vislaus, manager ds. komunikacji korporacyjnej w Wizz Air.
– Polacy rzeczywiście wiedzą, jak się zachowywać w samolocie. Wiedzą, że obsługa, czyli personel pokładowy, wydaje polecenia, mając na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo pasażerów. Choć wiadomo, tak jak wszędzie zdarzają się różne sytuacje – przyznała przedstawicielka Wizz Aira.
Szef Ryanaira został spytany także o to, jak w najbliższych miesiącach będą zmieniały się ceny biletów lotniczych. W ostatnich dwóch latach urosły one w sumie o 20 proc. Teraz jednak sytuacja się zmienia, a loty są coraz tańsze.
Z informacji przekazanych przez CEO Ryanaira wynika, że tendencja spadkowa zostanie utrzymana. Już zimą bilety mają być o 5 proc. tańsze. Jednak do poziomu z 2023 roku wrócą nie wcześniej niż latem 2025 roku, co i tak nie jest wcale tak odległym terminem.
O Ryanairze w Polsce w ostatnich tygodniach wiele mówiło się nie za sprawą cen biletów, a raczej planów ostrych cięć w Modlinie, a także kontrowersji związanych z sorterami do bagażu podręcznego. Zauważono bowiem, że w Berlinie wykorzystywany jest model z dwoma ściankami i zarysami, zamiast klasycznego koszyka.
Spytaliśmy przewoźnika o to, czy chce wprowadzić jakieś zmiany w sposobie kontroli bagażu podręcznego. W odpowiedzi Ryanair nas uspokoił i przekazał, że na razie nie ma w planach wprowadzania nowych sizerów. Wymieniane będą jedynie te, które są w złym stanie technicznym, ale powinien zastąpić je taki sam model.