Władimir Putin jest odpowiedzialny za wybuch wojny w Ukrainie. To właśnie prezydent Rosji jest współwinny wywozowi z Ukrainy wielu dzieci, za co jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Jak pisaliśmy w naTemat, jurysdykcję tego organu uznaje Mongolia. Jednak Putina nie zatrzymała. Wręcz przeciwnie, powitano go jak gwiazdę rocka.
Mongolia powitała Władimira Putina. Takiej pompy mało kto się spodziewał
Samolot Władimira Putina wylądował na lotnisku w Ułan Bator w poniedziałek 2 września w godzinach wieczornych. Na prezydenta Rosji już czekano. Zanim otworzyły się drzwi jego samolotu, na płycie zdążyła ustawić się warta honorowa, a także rozłożono czerwony dywan. To właśnie nim pewnie i bezkarnie podążał rosyjski dyktator.
We wtorek w planie dnia Putina znalazło się m.in. spotkanie mongolskim przywódcą Uchnaagijnem Chürelsüchem. Zresztą cała wizyta odbywa się w ramach świętowania 85. rocznicy zwycięskiej bitwy nad rzeką Chalchyn-gol. W jej trakcie siły ZSRR i Mongolii pokonały Japończyków.
To również kurtuazyjny sygnał, że Rosja pozostaje po stronie Mongolii. Dodajmy, że oba te kraje łączy wyjątkowo zażyła współpraca. Mongolia jest bowiem w dużym stopniu zależna od dostaw paliwa, a także energii elektrycznej z Rosji.
I w dużej mierze dlatego mogła nie zdecydować się na aresztowanie Władimira Putina. Zresztą Kreml takie zapewnienia najpewniej usłyszał na długo przed przylotem Władimira Putina. – Wszystkie aspekty wizyty były dokładnie przygotowane – mówił jeszcze kilka dni temu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Słowa te powtórzył także w dniu przylotu prezydenta Rosji do Mongolii.
Czy Władimir Putin trafi kiedyś przed Międzynarodowy Trybunał Karny?
154 odpowiedzi
Ukraina oskarża Mongolię. Huczne powitanie Putina może mieć swoje konsekwencje
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Ukrainy na powitanie Władimira Putina w Mongolii. "Mongolia pozwoliła oskarżonemu przestępcy uniknąć sprawiedliwości, dzieląc w ten sposób odpowiedzialność za swoje zbrodnie wojenne. Będziemy współpracować z partnerami, aby mieć pewność, że będzie to miało konsekwencje dla Ułan Bator" – pisał na Telegramie rzecznik ukraińskiego MSZ Georgy Tikhy.
Czy jednak Mongolia odpowie za niearesztowanie Władimira Putina? Najpewniej nie. Jak podkreślił w rozmowie z "Politico" z Instytutu Studiów Prawnych, Mongolia zostanie pewnie pociągnięta do odpowiedzialności przez MTK za naruszenie zasad współpracy, ale konsekwencje nie będą poważne.
– MTK może następnie podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Zgromadzenia Państw-Stron, które mogłoby potępić naruszenie przez Mongolię w ramach tzw. procedury nieprzestrzegania. Nie ma jednak poważnych konsekwencji, takich jak sankcje, dla kraju naruszającego – zaznaczył ekspert.
Zobacz także