Podróże pociągami stale zyskują nowych zwolenników. Są bardziej ekologiczne od latania samolotem, a często także tańsze niż podróż samochodem. Niestety czasami dochodzi tam do bardzo niebezpiecznych zdarzeń. Jedno z nich miało miejsce we wtorek 3 września w pociągu jadącym z Niemiec.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pociągi relacji Frankfurt Oder – Zielona Góra kursują każdego dnia. Jednak wtorkowa podróż zapadnie na długo w pamięci pasażerów, ale przede wszystkim konduktora. To właśnie on podczas kontroli biletów został zaatakowany "przedmiotem przypominającym nóż".
Gruzin rzucił się na kierownika pociągu z Niemiec. Do akcji wkroczyła SOK
O całym zajściu, które miało miejsce przed stacją Rzepin, informują przedstawiciele Straży Ochrony Kolei. Jak piszą funkcjonariusze, sygnał, o niebezpiecznym zajściu w pociągu otrzymali we wtorek w godzinach porannych. Na miejsce od razu została wysłana jednostka SOK, a także Straż Graniczna ze Świecka.
Co dokładnie stało się w pociągu relacji Frankfurt Oder – Zielona Góra? Jak czytamy w komunikacie, podczas kontroli biletów, dwaj Gruzini zaczęli zachowywać się agresywnie. W pewnym momencie obaj zaatakowali kierownika pociągu.
Sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie, ponieważ agresywni mężczyźni mieli przy sobie "przedmiot przypominający nóż". Na szczęście pracownik kolei nie ucierpiał, a o całym zajściu udało się poinformować służby.
SOK-iści przybyli na peron. Sprawcy zaczęli uciekać
Jak informują służby, przedstawiciele Straży Ochrony Kolei czekali na peronie, aby zatrzymać obu sprawców. Kiedy pociąg się zatrzymał, mężczyźni zaczęli uciekać w kierunku miasta.
"Mundurowi po przybyciu na peron zauważyli dwóch mężczyzn uciekających z pociągu w kierunku miasta. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Po krótkim pościgu dwaj napastnicy, którzy zaatakowali kierownika pociągu, zostali ujęci" – czytamy we wpisie SOK.
Po zatrzymaniu obu mężczyzn okazało się, że są obywatelami Gruzji. Starszy z napastników miał 45 lat, młodszy 21. Obaj panowie zostali przejęci przez policję i przesłuchani. Przyznali się do zaatakowania kierownika pociągu.
"Mężczyźni przyznali się do popełnionego czynu. Dalsze czynności prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Słubicach. W związku ze zdarzeniem pociąg doznał 60 minut opóźnienia" – dodała Straż Ochrony Kolei.