Youtuber i udziałowiec federacji freak fightowej Michał "Boxdel" Baron opublikował w sieci nowy film, w którym odpowiedział na zarzuty w sprawie głośniej kontynuacji afery Pandora Gate. Twórcza internetowy Sylwester Wardęga zasugerował wcześniej, że Boxdel wysyłał nieodpowiednie wiadomości dziewczynom poniżej 15. roku życia. Oto jak się z tego tłumaczył. Czy przekonał Wardęgę swoimi argumentami?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Już w ubiegłym roku, gdy wybuchła tak zwana Pandora Gate, wówczas zmieniło się oblicze wielu polskich twórców internetowych, którzy mieli się dopuścić nieodpowiednich zachowań o charakterze pedofilskim.
Swoje dochodzenie w tej sprawie na YouTube prezentował m.in. youtuber Sylwester Wardęga. Po jego filmach w sprawę zaangażowali się politycy i służby. Zatrzymano jednego z oskarżanych, Stuarta B., a polska prokuratura wydała decyzję o jego ekstradycji z Wielkiej Brytanii.
Pod koniec sierpnia na kanale Wardęgi pojawił się nowy materiał zatytułowany "Echa Pandory – Boxdel". Film najbardziej uderzał w Michała Barona.
Dodajmy, że Baron w sieci posługuje się pseudonimem Boxdel – również od lat jest znanym youtuberem i udziałowcem w jednej z największych federacji freak fightowych Fame MMA. Chociaż ostatnio wrzucał prowokacyjne wstawki jakoby miał rozwiązać współpracę z Fame, to w nowym filmie mówił tak, jakby wciąż był jej członkiem.
Wardęga w "Echu Pandory", posiłkując się swoimi dowodami i "śledztwem" chciał pogrążyć Boxdela. Mówił, że ten miał pisać nieodpowiednie wiadomości do dziewczyn poniżej 15. roku życia, a nawet jednej z nich wysłaćzdjęcie nagiego penisa.
Youtuber zwrócił też uwagę, że Baron miał go zastraszać, dlatego w sprawie otrzymał status osoby pokrzywdzonej. I co na to wszystko Boxdel?
W końcu jest odpowiedź Boxdela na film Wardęgi
W niedzielny wieczór (15 września) na jego youtubowym kanale pojawił się film pt. "Protokół olbrzym: Wardęga Gate". Tam Michał Baron przytacza rozmowę z Sylwestrem Wardęgą, na której słyszymy, że panowie rozmawiają o wspomnianym nagim zdjęciu penisa. Oboje stwierdzają tam, że było to zdjęcie "fejkowe z neta".
– Robisz mi aferę o fejkowego f***a, w momencie, gdy ta sama dziewczyna wysyła mi zwisające cyce starej baby. Czy wiecie, dlaczego mi to wysłała? Bo taki wtedy panował humor wśród naszych znajomych. Chciałem jeszcze podkreślić, że była to rozmowa między 19-latkiem a 18-latką, bo za taką się wtedy podawała na TeamSpeaku. (...) Nigdy ją nawet, nie podrywałem nie miałem z nią żadnych erotycznych rozmów (...) To była tylko beka na tym Speaku, o czym sama ta dziewczyna pisała nawet do swojej koleżanki – tłumaczył się.
Boxdel zapewnił, że "ma kontakt z dziewczynami", z którymi wówczas pisał i o których wspominał w swoim materiale Wardęga. One podobno też potwierdzają, że "to były tylko żarty". Ponadto Baron zarzucił swoimi "przeciwnikowi", że ten "dojeżdżał te dziewczyny psychicznie". – Żeby wyciągnąć z nich jakiekolwiek burdy na mnie – dodał.
Boxdel uderza w Wardęgę. Sugeruje spisek z Lexy...
Sam Boxdel miał też kilka rzeczy do zarzucenia Wardędze. Twierdził, że youtuber może spiskować przeciwko niemu z Lexy Chaplin. Przypomnijmy, że to influencerka, która wybiła się kilka lat temu, gdy była członkinią internetowej grupy influencerów "Team X", potem zaczęła też walczyć we freakach, a teraz sama jest jedną z założycielek nowej federacji freak fightowej Clout MMA.
Warto wspomnieć, że jedna z bohaterek tamtego wideo po latach udzieliła wywiadu, w którym powiedziała, że "nie wyraziła zgody na takie zachowanie", została wzięta z zaskoczenia, a cała sytuacja miała się odbić negatywnie na jej zdrowiu psychicznym.
Wardęga "odbija piłeczkę" Boxdelowi
Youtuberzy przerzucają się więc oskarżeniami, a w sieci wciąż wrze. Czy Wardęga odpowiedział już na film Boxdela? Otóż tak. Była to jednak krótka wzmianka na platformie X.
"Boxdel twierdzi, że wysyłał dziewczynce p***a, bo ona wysyłała mu jakieś zdjęcia piersi. Oto cała korespondencja z usuniętego profilu Boxdela z dziewczyną. Nie wysyłała w tamtym okresie mu żadnych zdjęć, o których mówi Michał, a mimo wszystko on zdecydował się wysłać jej zdjęcie p***a we wzwodzie. Czy później w kolejnych latach lub na innych platformach mu coś wysyłała? Nie wiem" – napisał.
Jak na razie to jedyna odpowiedź Wardęgi na to, co opublikował Boxdel. Czy rozwinie jeszcze na swoim kanale sprawę z Boxdelem i Pandorą Gate? Pewnie dowiemy się niebawem. Swego czasu wspominał, że ma jeszcze w zanadrzu kilka materiałów.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.