Udział prezydenta Andrzeja Dudy w przyjęciu urodzinowym byłego prezydenta Czech Miloša Zemana od kilku dni budzi szerokie zainteresowanie w polskich mediach i nie tylko. Sprawa przyciągnęła także uwagę zagranicznych mediów. Czesi wypomnieli Dudzie jedną kwestię.
Urodziny Miloša Zemana odbyły się w miejscowości Hluboká nad Vltavou, położonej około 10 km na północ od Czeskich Budziejowic. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. były prezydent Czech Václav Klaus, prezydent Słowacji Peter Pellegrini, prezydent Serbii Aleksandar Vučić oraz premier Węgier Viktor Orbán.
Czeski portal Seznam Zprávy zwrócił uwagę, że spośród wszystkich polityków obecnych na uroczystości, tylko Andrzej Duda nie opublikował informacji o swojej wizycie z okazji 80. urodzin Zemana na Facebooku ani platformie X.
Podkreślono również, że mimo ciepłych relacji między prezydentami, Duda spotkał się z krytyką w Polsce za udział w tym wydarzeniu.
W obronie prezydenta stanął podsekretarz stanu Mieszko Pawlak. W swoim oświadczeniu, zamieszczonym na oficjalnym profilu Kancelarii Prezydenta, podkreślił:
"Wyjazd nie miał charakteru politycznego. Na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta i w mediach społecznościowych zamieszczane są informacje dotyczące oficjalnych wydarzeń z udziałem głowy państwa" – przekazał na oficjalnym profilu Kancelarii Prezydenta.
Polskie media wyraziły krytykę wobec udziału Andrzeja Dudy w urodzinach Zemana. Kancelaria prezydenta nie poinformowała wcześniej o planowanej wizycie, a obecność prezydenta na tej uroczystości spotkała się z negatywnymi reakcjami ze strony części polityków.
"Swój najlepiej czuję się wśród swoich. Urodziny Zemana, naszpikowane ludźmi przechylnymi Putinowi, rzecznikami jego interesów, zgromadziły tych, którzy myślą podobnie, reprezentują podobne wartości, marzy im się podobny model państwa. Czy to specjalnie dziwne, że przy takim stole zasiadł również PAD" – napisał na platformie X europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
"Andrzej Duda na balu z przyjaciółmi Putina to najlepsze podsumowanie tej prezydentury. Mimo że urodziny świętuje były prezydent Czech, to szampana otwierają na Kremlu" – brzmi wpis Dariusza Jońskiego, europoseł Koalicji Obywatelskiej.
Odmienne zdanie wyraził polityk Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk.
– To, że pan prezydent był na urodzinach byłego prezydenta Czech, świadczy o jego silnej pozycji i szacunku wśród europejskich liderów. I oczywiście należy pamiętać, że prezydent nie miał wpływu na to, kto pojawi się na prywatnych urodzinach i kto dostał zaproszenie. Z pewnością nie uczestniczył w tych urodzinach dla gości tylko jubilata – powiedział europoseł w rozmowie z Faktem.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przekazał w radiu TOK FM, że Ministerstwo odradzało prezydentowi ten wyjazd.
– Radziłbym panu prezydentowi lepszy dobór przyjaciół – skomentował Sikorski.