W przyszłym roku zadebiutuje serial "A Knight of the Seven Kingdoms" – nowy spin-off "Gry o tron". George R.R. Martin podzielił się zdjęciami z wizyty na planie i zdradził, że widział roboczą wersję pierwszego odcinka. Nie krył przy tym swojego zachwytu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serial "Gra o tron" wyprodukowany przez HBO to jedna z najpopularniejszych produkcji ostatnich lat. Mimo że ostatni, ósmy sezon zakończył się w 2019 roku, serial na stałe wpisał się w popkulturę. Uniwersum "Gry o tron" nadal żyje – tego lata na platformie Max zadebiutował 2. sezon "Rodu smoka", spin-offu, który przenosi widzów kilkaset lat wstecz – do czasów, gdy Westeros rządziła dynastia Targaryenów i ich smoki.
Wiemy już, że powstaną kolejne sezony "Rodu smoka", a w sieci pojawiają się coraz częściej informacje o innych serialach z tego uniwersum. Niedawno zakończyły się zdjęcia do nowego spin-offu "A Knight of the Seven Kingdoms", na który fani również czekają z niecierpliwością.
George R.R. Martin zachwycony spin-offem "Gry o tron"
George R.R. Martin, autor książek będących podstawą dla popularnych produkcji telewizyjnych, poinformował na swoim blogu, że miał okazję zobaczyć pierwsze sceny z "A Knight of the Seven Kingdoms". Martin opisał swoje wrażenia po wizycie na planie, nie kryjąc zachwytu nad produkcją. Dodał również, że tytuł projektu może się zmienić na "The Hedge Knight". Trwają dyskusje na ten temat.
Pisarz zwrócił uwagę, że aktorzy wcielający się w głównych bohaterów doskonale oddają postacie z jego książek. "Dunk i Egg – odpowiednio Peter Claffey i Dexter Sol Ansell – wyglądali, jakby właśnie wyszli z kart mojej książki, a chemia między nimi była po prostu idealna" – napisał Martin.
Autor zdradził również, że widział roboczą wersję pierwszego odcinka.
"Kilka tygodni po powrocie do domu zobaczyłem wstępną wersję pierwszego odcinka. Bardzo mi się spodobała. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć więcej" – podzielił się swoimi wrażeniami.
O czym będzie nowa produkcja z uniwersum Westeros?
"A Knight of the Seven Kingdoms" ma mieć premierę w 2025 roku. Sam George R.R. Martin spekuluje, że będzie to wiosna, choć dyrektor generalny Warner Bros. Discovery, David Zaslav, zapowiedział w wywiadzie dla "The Hollywood Reporter", że serial zadebiutuje pod koniec 2025 roku na platformie Max. Martin jest współscenarzystą produkcji razem z Irą Parker, która pracowała także nad "Rodem smoka".
Format oparty jest na "Opowieściach z Siedmiu Królestw" i rozgrywa się około 90 lat przed wydarzeniami z "Gry o tron". Historia skupia się na dwóch niezwykłych bohaterach – młodym, idealistycznym rycerzu, Ser Duncanie, oraz jego giermku, znanym jako Jajo.
Akcja rozgrywa się w czasach, gdy ród Targaryenów wciąż zasiadał na Żelaznym Tronie, a wspomnienie o ostatnim smoku było nadal żywe. Przed tym nietypowym duetem stoją wielkie wyzwania, potężni wrogowie i niebezpieczna wyprawa.
George R.R. Martin zapowiedział, że nowa produkcja będzie różnić się od dotychczasowych adaptacji.
"Ton serialu będzie zupełnie inny niż w przypadku 'Gry o tron' czy 'Rodu smoka'; mniejszy w skali, bardziej osobisty, z większą dawką humoru i skupieniem na postaciach, ale nie zabraknie też niebezpieczeństwa i śmierci. Lordowie, damy i książęta są obecni, ale tym razem w większym stopniu dzielą scenę z prostaczkami" – napisał autor.
W obsadzie znaleźli się m.in. Peter Claffey jako Duncan, Dexter Sol Ansell jako Jajo, Finn Bennett jako Aerion Targaryen, Bertie Carvel jako Baelor Targaryen, Tanzyn Crawford jako Tanselle, Daniel Ings jako Ser Lyonel Baratheon oraz Sam Spruell jako Maekar Targaryen.