Wołodymyr Zełenski stwierdził, że to wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich może przyspieszyć zakończenie wojny z Rosją, jednak zdecydowanie odrzucił możliwość ustępstw na rzecz Moskwy. Ukraiński prezydent podkreślił znaczenie suwerenności i sprawiedliwego pokoju.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Bez wątpienia, wraz z polityką tej ekipy, która wejdzie teraz do Białego Domu, wojna zakończy się szybciej. Takie jest ich podejście, to obiecali swojemu społeczeństwu i dla nich również jest to bardzo ważne – powiedział.
Fragment wywiadu zawierający tę wypowiedź został udostępniony w mediach społecznościowych na profilu ukraińskiego nadawcy publicznego. Przywódca z Kijowa przypomniał, że rozmawiał telefonicznie z Trumpem po jego wygranej. Prezydent-elekt miał wysłuchać jego opinii w sprawie wojny z Rosją.
– Przeciwko naszemu stanowisku niczego (od Trumpa) nie usłyszałem – zapewnił. Zapytany, czy Trump domagał się od Ukrainy udziału w negocjacjach z Rosją, Zełenski podkreślił suwerenność swojego kraju.
– Jesteśmy niezależnym krajem. I podczas tej wojny – i nasz naród i ja osobiście w rozmowach z USA, z Trumpem i Bidenem udowodniliśmy, że z nami retoryka "siadaj i słuchaj nie działa" – przekazał Wołodymyr Zełenski.
– Dla nas ważny jest sprawiedliwy pokój, żeby nie było odczucia, że straciliśmy najlepszych ludzi przez niesprawiedliwość, która została nam narzucona. Wojna się zakończy, ale dokładnej daty jeszcze nie znamy – dodał.
Jaki plan ma Donald Trump dla Ukrainy?
Jak pisaliśmy w naTemat.pl Donald Trump, który w kampanii wyborczej wielokrotnie krytykował pomoc finansową administracji Joe Bidena dla Ukrainy, określił wcześniej Zełenskiego mianem "największego sprzedawcy na świecie".
Trump zapowiadał, że chce zakończyć udział USA w zagranicznych konfliktach. Twierdził, że byłby w stanie doprowadzić do porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą w zaledwie jeden dzień, co wywołało kontrowersje zarówno w Europie, jak i w NATO. Wiele osób niepokoi jego prorosyjskie podejście i wcześniejsze pochwały dla Władimira Putina.
Obecnie administracja Joe Bidena pozostaje wierna polityce wspierania Ukrainy. Według danych Rady Stosunków Międzynarodowych (CFR), USA przekazały rządowi w Kijowie około 106 miliardów dolarów na wsparcie wojskowe, humanitarne i budżetowe.
Dodatkowo Ukraina otrzymała 20 miliardów dolarów w ramach pożyczki zabezpieczonej zyskami z zamrożonych rosyjskich aktywów, będącej częścią większego pakietu wsparcia od państw G7.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że jego kraj broni Europy przed agresją Rosji. Jego nadrzędne cele to odparcie inwazji i odzyskanie terytoriów, w tym Krymu anektowanego przez Moskwę w 2014 roku.
Syn Trumpa wyśmiał Zełeńskiego
Donald Trump Jr. opublikował na Instagramie wideo wymierzone w prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie, pierwotnie udostępnione przez byłą gubernator Alaski, Sarah Palin, przedstawia Zełenskiego z posępną miną, stojącego obok prezydenta-elekta Donalda Trumpa.
W pewnym momencie ekran zmienia się na czarno-biały, a przed ukraińskim przywódcą zaczynają sypać się dolary. Na ekranie pojawia się napis: "POV: Masz 38 dni do utraty kieszonkowego".
Skąd wzięło się 38 dni, skoro Donald Trump obejmie urząd dopiero 20 stycznia 2025 roku? Chodzi o 17 grudnia – dzień, w którym elektorzy oficjalnie zagłosują, zatwierdzając wybór prezydenta USA.