
Wojciech Maziarski uważa, że ruch "Ratuj Maluchy" jest w rzeczywistości obliczem IV RP. W ich działaniu część prawicy doszukała się znamion walki o "świadomość narodową". Słowa Maziarskiego zdziwiły przedstawicieli stowarzyszenia. – Nie jesteśmy związani z żadną opcją, z żadną IV RP – podkreślają. Dr Flis zwraca jednak uwagę, że wszystkie ruchy, które są niezadowolone z polityki rządu automatycznie zbliżają się do opozycji.
Od samego początku, czyli od 2008 roku plany ministerstwa wyglądały, jakby ktoś się bawił klockami, a nie planował edukację dla milionów dzieci. Najpierw ówczesna minister edukacji Katarzyna Hall założyła, że w 2009 roku wyśle do szkół i 6- ,i 7-latki. Dwa roczniki naraz, bez żadnych przygotowań. To pokazuje delikatność i wyczucie autorów reformy. Wszystko w myśl zasady "jakoś to będzie". A tu przecież chodzi o nasze dzieci. CZYTAJ WIĘCEJ
Jesteście z nami czy z nimi?

